Postępy
Witam,
Mogę napisać, że pracę nad sufitem postępują. Co prawda cała ta impreza miała trwać tydzień, niestety Panowie chyba przeliczyli się bo minęły już całe dwa tygodnie. Całego sufitu w m2 jest zaledwie 60, ale do tego dochodzą zabudowy płatwi, słup, zabudowa nad oknem tarasowym gdzie ma być schowany pasek ledowy i szyna na zasłony. Nie zrobiłam zdjęć sufitu w wc i łazience, bo tam również robimy delikatną zabudowę do ukrycia pasków led.
Kilka fotek:
Na początek parapety pod oknami dachowymi na antresoli. Specjalnie dla naszego kota, który uwielbia przesiadywać w oknie. Ehhh czego to się nie robi dla tego sierściucha. Stolarz zamontuje tam docelowe parapety o grubości ok. 3cm. Do tego w całej tej "wnęce" pod oknami dachowymi będzie rząd "niewidzialnych" szafek.
Przepraszam za jakość zdjęcia, ale okna pozaklejane są żółtą folią i niestety nie da się zrobić lepszej fotki
Ściana na której mają być albo półki albo ma wisieć mapa Polski z zaznaczanymi przez nas odwiedzonymi miejscami.
Tak naprawdę dopiero na tym zdjęciu widać, że te 60m2, to wcale nie jest tak mało
Antresola jeszcze raz
A tu wspomniana wcześniej zabudowa/wnęka nad oknem tarasowym
Panowie obiecują, że dotrą ten sufit na gotowo już w środę (ta jasne już to widzę), później zagruntują i pomalują. W sumie jest to najgorszy element do malowania w naszym domu, wysokość 4,8m. Co prawda zakupiliśmy już odpowiednią drabinę, ale to jednak drabina, którą trzeba by było cały czas przesuwać. Są rusztowania więc chłopaki z ekipy umalują bez problemu. Z resztą ścian w naszym domu będziemy walczyć sami.
Pozdrawiam czytających :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia