Budżetowy (TCO) z przyciętym budżetem, przy stacji PKP z widokiem na las...
2017-04-04 - 113 dzień kalendarzowy od rozpoczęcia budowy (30 dzień prac)
Przez minione dwa tygodnie strop i tarasy wiązały. Przez pierwszy tydzień regularnie padało. W drugim dwa razy olałem wszystko.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385828" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385828
Wczoraj i dzisiaj trwało rozszalowywanie i obmurowywanie komina. Miała być taka płyta i na niej klinkier tylko ponad dachem, ale wykonawca stwierdził, że sam komin (bez wentylacji) zbyt wątły i od stropu obmurowuje - najpierw BK, a powyżej poziomu dachu klinkierem.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385825" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385825
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385824" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385824
Dzisiaj spotkałem się z elektrykiem i hydraulikiem. Obaj odradzają elektryczne ogrzewanie*.
Jutro ma przyjechać cieśla. Skład ma dostarczyć więźbę a odebrać szalunki. A już w piątek wchodzi dekarz któremu zwolnił się termin.
W międzyczasie zmieniła się koncepcja kolorystyczna dachu - miał być antracyt, będzie miedziana. Dookoła prawie wszystkie nowe domy mają dachy antracytowe. Nie chcemy iść takim stadem.
Starły się dwie koncepcje co do komina - żółty, kontrastowo względem dachówki, i zlewający się z kominem, bardzo zbliżony (klinkier Roben NF 16). Przeforsowałem swoją koncepcję i mam piekło w domu (komin zleje się z dachem).
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385823" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385823
W czwartek ma być spec od Vetrexa pomierzyć stolarkę. Ale tu mały problem, bo termin montażu prawdopodobnie dopiero czerwiec. A bez okien tynkarz i spec od elewacji odradzają prace. Tynkarz robi też wylewki - i twierdzi, że żeby zrobić dobrą dylatację od ścian to trzeba najpierw tynk. I tym sposobem brak okien wstrzyma mi prace z domem. Może elektryka bym wpuścił, ale nieotynkowane kable miedziane to chyba zbyt łakomy kąsek dla złomiarzy, żebym zaryzykował.
Więc tylko prace na zewnątrz pozostają - podciągnięcie wody, zamontowanie i podłączenie szamba. Może i ogrodzenie + podjazd. Na poddaszu mogę też rozprowadzić rekuperację.
Ekipa twierdzi, że dom nadaje się już do zamieszkania. Sprawdzili. Tylko narzekają, na marny parametr Lt okien
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385826" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=385826
*ogrzewanie będzie na 100% elektryczne. Na 99,99 z COP=1. Tylko się zastanawiam, czy wodne, czy kable. Z rozważaniami tego dylematu założyłem temat http://forum.muratordom.pl/showthread.php?336803-Ogrzewanie-kablami-2017&p=7448158" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/showthread.php?336803-Ogrzewanie-kablami-2017&p=7448158" rel="external nofollow">Ogrzewanie kablami 2017. Jedyna zaleta rur, to że mogę w nie wpuścić wodę ogrzaną czymkolwiek - np. jak za 10 lat rozsypie się kocioł elektryczny, to może akurat gmina zasponsoruje 80% wartości PC która wtedy będzie kosztowała 1/2 dzisiejsze ceny a COP będzie jeszcze o 1 wyższy niż dzisiaj.... A może dalej PC nie będzie się opłacała, a kable są praktycznie niestarzejące i niepsujące (o ile ktoś ich mechanicznie nie uszkodzi) i mają dużo przewag nad wodną podłogówką.
Może też podłogówką z wodą ma odrobinę większą pojemność cieplną - ale jakoś brakuje mi trochę danych (np. ciepło właściwe rur) i zapału, żeby to policzyć. Różnica też pewnie będzie pomijalna.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze