-
Posts
25554 -
Joined
-
Days Won
81
Kaizen last won the day on September 5
Kaizen had the most liked content!
About Kaizen
- Birthday 05/05/1974
Informacje osobiste
-
Płeć
Mężczyzna
-
Mój klub zainteresowań
Budowa - wymiana doświadczeń
Personal information
-
Kod pocztowy
05-540
-
Województwo
mazowieckie
Profil płatny
-
Kategoria
usługi
Converted
-
Title
najlepszy doradca na tym forum
Recent Profile Visitors
The recent visitors block is disabled and is not being shown to other users.
Kaizen's Achievements
-
Obserwacje z mieszkania jak do niego wracałem po feriach. A mieszkanie to trochę inna bajka, bo za ścianami, pod podłogą, nad sufitem i na korytarzu cieplutko, więc nie trzeba grzać przegród, bo sąsiedzi nagrzali. A ile czasu trwa ogrzanie ścian? I o ile wyższa musi być temperatura powietrza, żeby te ściany ogrzewać? Ilukrotnie większą moc cieplną od strat to oznacza? Tyle to mi nawet klima o kilkunastokrotnie większej mocy od obciążenia nie potrafi zrobić. Ile kosztują te bufory i ile setek watów strat cieplnych generują? To ma być oszczędność? Każde pomieszczenie ma inne obciążenie cieplne. Jak pokój jest na słabo ocieplonym poddaszu, sąsiaduje z nieogrzewanym pokojem to ma zupełnie inne obciążenie cieplne, niż pokój, który tylko za jedną ścianą ma temperaturę niższą, niż wewnątrz. Tak, każde pomieszczenie jest energooszczędne mniej lub bardziej.
-
Przychodzi gość do pensjonatu... - Dzień dobry, macie Państwo wolny pokój? - Tak, ale zimny. Trzeba poczekać kilka godzin, żeby się nagrzał. - Ale ja jestem zmęczony, chcę wziąć prysznic i iść spać.... Taki wykres znasz? Wynika z niego, nie tylko, że jak mamy zimne ściany, to trzeba powietrze ogrzać do wyższej temperatury, żeby osiągnąć ten sam komfort. A wyższa temperatura powietrza to większe straty przez wentylacje. A niska temperatura pokoju B, za ścianą, to niższy komfort przy tej samej temperaturze powietrza w pokoju A. Do tego żeby ogrzać te ściany, sprzęty, tron i płytki w łazience to trzeba ogrzać powietrze jeszcze bardziej, bo one się nagrzeją od tego właśnie powietrza i żeby było to w miarę szybkie to różnica temperatur musi być duża. I dochodzi pytanie, jaką moc trzeba zainstalować, żeby w miarę szybko podnieść temperaturę pokoju grzejnikiem konwekcyjnym? I o ile wyższa musi być temperatura czynnika (czyli o ile niższa sprawność kotła kondensacyjnego i większe straty po drodze do grzejnika), żeby to umożliwiać? Generalnie - obniżanie temperatury w pokojach, które są puste na dzień czy dwa (tym bardziej, że w każdej chwili zapukać klient, który chciałby skorzystać) nie ma sensu. Ten okres, gdzie pojawia się sens jest tym dłuższy, im bardziej energooszczędny pokój, bo tym wolniej w nim temperatura spada i tym mniejsze oszczędności ze zmniejszenia strat. Ale raczej to będą okresy wyłączenia chociaż sporej części poza sezonem, a nie pojedynczych pokoi na kilka dni.
-
Rekuperator WEBER REQ EKO
Kaizen replied to lukas2306's topic in Wentylacja, klimatyzacja, rekuperacja
Skoro na najniższym biegu pożera 75% energii w porównaniu z najwyższym to minimalne przepływy ma jakieś 80% maksymalnych (bo przez zmniejszenie oporów i stały pobór przez elektronikę przepływy spadają mniej niż proporcjonalnie do poboru prądu przez wentylatory). Czyli zakres regulacji znikomy. A co to oznacza? Trzy rzeczy - a chyba zauważasz tylko pierwszą, najbardziej oczywistą: 1. Większe zużycie energii elektrycznej przez rekuperator. 2. Mniejszą sprawność odzysku ciepła. Wystarczy popatrzeć na wykres sprawności - im wyższe przepływy, tym mniejsza sprawność wymiennika. 3. Zbędne m3/h marnotrawią kWh ciepła. Nawet przyjmując te 80% sprawności to gdy za oknem mamy +4* a w domu 22* to tracisz przy 240m3/h w ciągu doby 6,94kWh a przy 60m3/h 1,73kWh (4x mniejsze przepływy to 4x mniejsze starty przy tej samej sprawności). Gdyby sprawność była ta sama, to ponad 5kWh przez dzień nieobecności psu na budę tylko przez to, że wentylatory nie potrafią zejść niżej z obrotami. Ale sprawność nie jest ta sama - dochodzi p2. Bo przy 240m3/h masz o dobre kilka p.p. gorszą sprawność, niż przy 60m3/h. Jak policzymy, że przy 240m4/h ma 80% sprawności, a przy 60m3/h 95% sprawności to przy +4 za oknem straty wychodzą odpowiednio 6,94kWh/d i 0,43kWh/d - różnica 6,51 kWh/d. Nawet, jak policzymy, że @20% mocy reku chodzi tylko 1/3 sezonu grzewczego, to są to grube pieniądze. A 20% wystarczają nie tylko podczas nieobecności, ale tez jak jedna osoba nie szaleje za bardzo (nie suszy się pranie, nie gotuje rosołu godzinami, nie robi sobie treningu interwałowego itp.). Przez oszczędność na wentylatorach... Jak można być z tego zadowolonym? Na to, żeby pokazać cudowne wyniki, lepsze niż w laboratorium gdzie i tak sprawność jest optymalizowana jest prosta recepta często stosowana przez instalatorów - większy wywiew niż nawiew. Tylko że przez podciśnienie w domu przez każdą nieszczelność wpada powietrze nieogrzane i zwiększa straty. Ale oczywiście mogą być też przekłamania temperatur z czujników w reku - trzeba to zweryfikować bo raz, że mają małą precyzję i nie pokazują ułamków zazwyczaj, dwa że potrafią znacznie przekłamywać, a trzy driftują i z czasem coraz bardziej oddalają się od rzeczywistości). -
Tauron - "promocyjne" taryfy dla prosumentów
Kaizen replied to Toty's topic in Wymiana doświadczeń ogólnie
Jakim cudem? Chyba nie liczysz na obniżkę również kosztów dystrybucji? Wyraźnie jest napisane, że "niższą cenę energii elektrycznej" - nie dystrybucji. Jakim cudem, jak w Tauronie energia kosztuje tyle samo w taniej co w drogiej strefie? Ale w tym roku obniżka nie obowiązuje. A ile będzie kosztowała w przyszłym roku? Zgadula. A może się boją URE/UOKiK w temacie opłat stałych w cenach dynamicznych i chcą przywiązać klientów do cen taryfowych? Z serwisantów to korzystałem na gwarancji. Z raz na pięć lat. Jednak celują sprzęty tak, że psują się raczej po gwarancji Ale jak korzystasz, to OK. Ale to nie ma nic wspólnego z opłacalnością obniżki ceny. -
Tauron - "promocyjne" taryfy dla prosumentów
Kaizen replied to Toty's topic in Wymiana doświadczeń ogólnie
Jak to wyliczyłeś, jak cena maksymalna jest 50gr/kWh a rabat to 10%? Skąd taki wniosek? 800zł/0,1zł/kWh=8000kWh. Dopiero przy 8MWh wyszedłbyś na zero, gdyby każda kWh była tańsza o 10gr. Przy 5gr/kWh oszczędności - 16MWh. A jeszcze jeden kruczek: "Rabat obowiązuje przez cały okres trwania cennika, z wyjątkiem okresu od 01.07.2024 do 31.12.2024 roku, kiedy obowiązują rozwiązania osłonowe" Czyli do końca roku nie działa. A do kiedy będzie działał cennik? Do końca lutego 2025? -
MPZP, jak sama nazwa wskazuje, to plan do którego rzeczywistość ma dążyć (może być przeciwieństwem stanu aktualnego, bo może np na środku planowanej ekspresówki fizycznie stać dom), jeżeli będzie zmieniana. Jeżeli... Jak ktoś składa wniosek o PnB czy zgłoszenie, to jest to weryfikowane, czy jest to zgodne z MPZP. Jeżeli nie - powinno zostać zablokowane. Więc gdybyś chciał w tym miejscu coś wybudować - nie dostaniesz zgody (chociaż to Twoja własność). Jeżeli nie zamierzasz tu nic budować - w zasadzie nie ma potrzeby walczyć o zmianę planu. Bo zmiana planu to długa, kosztowna i skomplikowana procedura i zasadniczo nie można tego wymusić na gminie. Pewnie, że możesz pisać jakieś prośby - ale jeżeli na tym terenie nie będzie zmieniany plan to na 99,99% nic to nie da. Prawdopodobnie nawet gdyby gmina zmieniała MPZP na tym terenie i mogłaby uwzględnić to "przy okazji" to stare takie pisemka zostaną zapomniane i nie uwzględnione (ale o to bym się nie zakładał, wiec dla świętego spokoju możesz jakieś pismo wysłać/zanieść co pół roku ale nie licz, że da to cokolwiek). Dlatego trzymaj rękę na pulsie, bo w czasie opracowywania takiego planu muszą być konsultacje i jego wyłożenie - zgłaszaj wtedy swoje uwagi (na jak najwcześniejszym etapie i nie raz). Bo wtedy są realne szanse na zmianę. A jak chcesz coś tam teraz budować - no, to pozostaje nadzieja na ten brakujący 0,01% szans, że się uda.
-
Nie macie klimatyzacji? To pewnie zmniejsza atrakcyjność latem. A jak zamontujcie klimatyzację, to i ogrzewać będzie co najmniej z co najmniej konkurencyjną ceną kWh (zależnie, jakie macie taryfy do wyboru i czy wchodzą w grę ceny dynamiczne), i automatyka będzie w standardzie (albo z pomocą taniego ir-blastera). Inna sprawa, że w pensjonacie, w którym nie mogę sobie ustawić temperatury byłby dwa razy - pierwszy i ostatni... Znaczy raz...
-
IV generacji mają jeden reaktor o mocy zaledwie 200MW (z 58 830 MW działających reaktorów jądrowych). To bardziej prototyp niż produkt gotowy do sprzedaży czy komercyjnego budowania. Z planowanych ani budowanych reaktorów, wg Wikipedii, żaden nie jest IV generacji. Ciekawe czemu... Generacji III+ (czyli tej, co mają "nasze" AP1000) Chiny mają zbudowane cztery reaktory... niespodzianka - AP1000. CAP-1400 mają tylko w planach i tylko dwa. To, co mogliby nam sprzedać, to Hualong One (HPR1000) - czyli trzecia generacja. Więc komercyjnie niewiele mają do zaoferowania. Na dobrą sprawę jak chcieliśmy III+ (poprawione bezpieczeństwo i opłacalność względem III) to do wyboru mieliśmy Amerykanów i Francuzów. Rosjan i Indusów raczej bym nie brał pod uwagę ze względów strategicznych i politycznych. No i właśnie te względy strategiczne... Ja bym tam wolał nie zdawać się na Chińczyków w zakresie dostaw części zamiennych, modernizacji i serwisowania. Jednak strategiczne interesy mamy znacznie bardziej zbliżone do Anglosasów i Francuzów, niż do Chińczyków. W ich interesie jest, żebyśmy byli silną zaporą na drodze ekspansji Rosji. Chiny mają bliższe interesy z Rosją.
-
Zapytaj sprzedawcę/wykonawcę o gwarancję na blachę. Jak już uda Ci się ją zdobyć, to lektura wyjaśni, dlaczego w necie jej nie uświadczysz i z podjęciem decyzji nie powinieneś mieć problemu.
-
Jakoś nie widziałem specjalnej wentylacji w pomieszczeniach z UPSami. To prehistoria, kiedy ładowane akumulatory gazowały. Od czasów budowy (gdzie zasilał monitoring w SSZ - również w solidne mrozy) mam do UPSa podpięty przechodzony akumulator samochodowy (drugi - bo jeden był klejony przez poprzedniego właściciela i się rozszczelnił - podtrzymywał ciągle mój sprzęt ponad 3h). Ale jak komuś to "nie gazowanie" przeszkadza, to może akumulatory trzymać na zewnątrz. Wiesz, dlaczego w UPSach nie ma litówek? Bo padają przy pracy na ostatnich procentach. Kwasiaki mają takie warunki, jak uwielbiają - lekko rozładowywane i od razu ładowane do pełna. Czy znasz jakiegoś UPSa co współpracuje z litówkami? Ja szukałem i nie znalazłem. Ideał to by miał konfigurowalne, przy jakim % naładowania/napięciu ma przerwać ładowanie.
-
Trzeba być idiotą, żeby nie widzieć opłacalności wydania 5K zł żeby dostać 23K zł (jak faktura będzie odpowiednio rozpisana). I można powiedzieć, że wtedy mamy "UPS który kosztował minus 18 tys. zł".
-
Fajny falownik - to jedyna seria, jaką znalazłem na liście ptpiree, która obsługuje akumulatory kwasowe. Możesz więc kupić dosyć tanio 12 (albo 18, 24,36) kwasiaków i dostać kasę z MP (obecnie magazyn ciepła lub ee to warunek konieczny otrzymania dotacji na PV). Kwasiaki mają jeszcze tę zaletę, że lubią być ładowane do pełna (LFP czy inne litówki działanie w trybie UPS szybko wykańcza - największą żywotność mają pracując w niewielkim zakresie w okolicach połowy pojemności czyli pracując np. 40-60 czy góra 20-80%, a AFAIK falowniki nie umożliwiają ustawienia takiej pracy przy ładowaniu z PV). No i nie boją się mrozów (owszem, w mróz spada im pojemność, jak każdemu akumulatorowi - ale nie musisz ich grzać powyżej zera, żeby naładować). A co do napięcia. Sprawdź napięcie jak najbliżej przyłącza w szczycie produkcji sąsiadów (no, teraz może być problem, bo słońce najwyżej nad horyzontem było dosyć dano temu - więc trzeba brać poprawkę na to, że w rocznym szczycie będzie napięcie wyższe). Bo na każdym łączu, na każdym kablu masz spadek napięcia. Gdy ciągniesz prąd z sieci to w gniazdku masz niższe napięcie, niż w sieci. Więc to co pokazuje Volt to na pewno napięcie niższe, niż w przyłączu - a o ile to zależy od konkretnej instalacji i obciążenia danej chwili na tej fazie. Gdy będziesz pchać prąd do sieci to na falowniku napięcie będzie wyższe, niż w przyłączu. Jak w przyłączu będzie bliskie limitu - to falownik się odłączy.