Budżetowy (TCO) z przyciętym budżetem, przy stacji PKP z widokiem na las...
2017-04-11 - 120 dzień kalendarzowy od rozpoczęcia budowy (35 dzień prac), ZAKOŃCZONY SSO
Zdjęcia robione dzisiaj, ale stan na koniec pracy we wtorek, kiedy to ekipa się zwinęła. Trzy dni i dach zrobiony. Niestety, chyba przesadzili z pośpiechem, bo trochę niedociągnięć znalazłem.
Ale pierwsze wrażenia bardzo pozytywne. Tylko, że ja jestem (co niektórych to złości) sprawnym testerem i wyszukiwarką (często potencjalnych, co pozwala ich uniknąć) problemów.
Ale zacznijmy od pozytywów:
Bardzo mi się podoba ten dach. Decyzja o zmianie z antracytu na miedziany słuszna. I klinkier na komin dobrze dobrany.
Kolorki trochę przesłodzone (HDR) - na następnych fotkach będzie mniej landszaftowo i bardziej realistycznie.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386550" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386550
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386557" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386557
Czy do obróbki komina można się przyczepić?
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386551" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386551
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386552" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386552
A potem dociekliwy inwestor wyciągnął drabinę i zaczął przyglądać się z bliska.
Wróblówka jest, ale pierwsze wdrapanie się na drabinę - i jest specjalne wejście dla wróbla.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386558" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386558
Chyba zabrakło czasu na przetarcie i odpylenie przyciętej dachówki i efekt:
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386555" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386555
Wdrapałem się też na poddasze.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386556" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386556
I tu ciągle budzący u mnie mieszane uczucia brak sklejenia zakładu membrany umożliwiło mi wygodny wgląd w przestrzeń między membraną a dachówką, a tam śmietnik.
Mam mieszane uczucia, bo zakład jest spory i membrana się styka na dużej powierzchni. Na moją logikę i tak jest to szczelniejsze, niż dachówki wyżej i woda nie ma szans wejść te 20cm w górę przez zakład. Wykonawca twierdzi, że klejenie jest zbędne. Ale wszędzie gdzie nie czytam i oglądam, to membrana jest klejona. W razie czego mogę od poddasza wcisnąć tam taśmę czy klej, gdyby się mylił.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386553" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386553
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386554" rel="external nofollow">http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=386554
Dzień wcześniej była chyba wersja demo - byłem na miejscu i był właściciel firmy. Jak cięli dachówkę na dachu, to mieli podłożoną folię i prawie cały pył i kawałki dachówki zebrali razem z nią. A resztę dmuchawą wydmuchali.
BTW przy okazji jednej dyskusji argumentowałem, że jak właściciel/szef osobiście nadzoruje non stop, to jest to duża wartość, to wielu oponowało - a tu proszę, szefa nie ma, i nadganiamy a dmuchawa w kąt. Przecież to strata czasu. I mamy nie tylko wióry i trociny, ale też kawałki dachówki i blachy na membranie.
To dla mnie odkrycie wady deskowania - przy deskach bym tego nie zobaczył.
Ustalenie jest takie, że po świętach ma być odkurzanie i poprawki (tylko odklejoną taśmę odkryłem trochę za późno - muszę to jeszcze zgłosić, i do zweryfikowania, czy tylko w tym miejscu puściła).
Dociekliwe oko dostrzeże też, że nie wszystkie dachówki równiutko się ułożyły. Ale chyba przy dachówce ceramicznej nie można tego wymagać?
Pewnie też nikt tego nie dostrzeże, ale najniższa inia dachówki nie jest idealnie w płaszczyźnie w porównaniu do wyższych - są bardziej opadające. Gdybym wcześniej nie oglądał Łukasza Budowlańca to bym tego nie sprawdził - a on się nad tym długo rozwodził i przedstawił opcje inwestorowi do wyboru. Czy podnieść deskę (i odsłonić dół krokwi przy desce, którą dysponował), czy pogodzić się z taką sytuacją jak u mnie (dół deski równo z dołem krokwi, za to dachówka o nieco bardziej opadająca).
Jakby filmik się wczytał od początku, to powyższa kwestia jest od 18:39
Podsumowanie wydatków:
SSO kosztował 164.532,77 zł. Bez działki i bez kosztów dojazdu na plac budowy. Ze wszelkimi innymi wydatkami (włącznie z odwiertem próbnym studni, czujnikami temperatury, mapkami, opłatami itd).
SSZ 180.822,77 zł (już zamówione okna Vetrex V82, ciepłe parapety i drzwi Wikęd)
Żeby nie było, że obsmarowuję wykonawcę. Jestem już duży i wiem, że nie ma nic doskonałego, nie ma nic pewnego. Zarówno z ekipy murującej, cieśli i dekarza jestem bardzo zadowolony, pomimo drobnych niedociągnięć. Gdybym budował się kolejny raz, to chętnie skorzystałbym z ich usług. Jak ktoś potrzebuje namiarów, to zapraszam na priv.
Pewnie, że jakieś problemy mogą wyjść w przyszłości czy to z powodu wad materiałowych czy błędów, których nie zauważyłem jeszcze. I to byłby dopiero prawdziwy test rzetelności wykonawców.
Edytowane przez Kaizen
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia