Dlaczego BK?
Jak to bywa na budowie - za lepszy materał wiecej się płaci.
Najpierw że tańsza - okazuje się, że symbolicznie o ile w ogóle po uwzględnieniu kosztów transportu.
Potem, że ma lepsze parametry termiczne - a nie ma.
Teraz że mur jest lepszy, ale droższy.
To takie porównanie - dwie pierwsze pozycje kosztują tyle samo (powiedzmy - raczej silka wyjdzie drożej z robocizną).
Dwie ostatnie mają tę samą grubość (ale z BK jest tańsza co najmniej o 11,5zł/m2 bo taki jest koszt 6cm styropianu, który wziąłem do obliczeń - a pewnie robocizna będzie też droższa).
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=393706
Wniosek taki, że jak chcesz dołożyć więcej kasy i mieć cieplejszą ścianę, to dokładaj do grubości styropianu przyklejonego do BK. Wtedy stosunek cena/U wychodzi najlepiej.
Jeszcze co do robocizny. To nie tylko kwestia murowania. Potem koszt robocizny przy instalacjach może być różny. Inaczej się wierci czy kuje w BK, inaczej w silce.
Co do równości materiałów - nie ma idealnie równych. BK łatwo przeszlifować i mamy idealnie równo. W innych materiałach trzeba równać grubszą warstwą kleju.
Akustyka - temat rzeka. Przy ścianie jednowarstwowej nieotynkowanej - w miarę prosto. Chociaż trzeba patrzeć na wykres, a nie sam jeden z możliwych parametrów wyliczonych w dB. Przy warstwach już się robi temat mocno skomplikowany i mało przewidywalny efekt końcowy w zależności od rodzaju i grubości warstw. Miłośnicy silki często robią lekkie stropy i zasadniczo mają od góry "dziurę" akustyczną. Ale zachwycają się parametrami silki. A czemu nie robią stropu monolitycznego a często i blacha wędruje na dach o parametrach akustycznych żenujących? Z akumulacyjnością podobna historia.
Kilka razy już pisałem - dom IMO powinien być spójny. Cicho jest tak, jak najsłabsze ogniwo. Można cały efekt i pieniądze wydane na mur zaprzepaścić oknami, stropem czy dachem. Akumulacja ważna całościowa - np. mało kto sobie zdaje, jaka jest tu różnica między tynkiem gipsowym, a cementowo-wapiennym czy między anhydrytem, a tradycyjną wylewką. A wychwalanie akumulacyjności silki przez kogoś, kto płytę fundamentową przykrył styropianem rezygnując z jej akumulacyjności jakoś tak mało spójnie wygląda.
Oczywiście każdy wybierze co chce. IMO wszelkie wady BK znikają pod tynkiem. Użytkowo zostają same zalety. W czasie budowania też ma sporo przewag nad innymi materiałami. To, że jest miękki i łatwo się obrabia - to zaleta.
Poza współczynnikiem cena/U to ściana dwuwarstwowa (częsty argument zwolenników silki, że izolację ma dać styropian/wełna a nie materiał konstrukcyjny) ma drugą warstwę tylko z jednej strony. Nie chroni ona przed ucieczką ciepła do gruntu, do nieogrzewanego poddasza czy do nieba przez ścianę szczytową i kolankową.
A co z tym, że BK "pije wodę"?
tuż po wyprodukowaniu BK jest dosyć wilgotny. Taka technologia produkcji. Ale to tak, jakby się przejmować wilgotnością tynku tuż po wyprodukowaniu
Potem "Ostatecznie mur wykonany z betonu komórkowego stabilizuje wilgotność na poziomie od 1,5 % do 6 % masy."
Dla miłośników teorii o nie radzeniu sobie BK z wilgocią nie potrafiących podać żadnych parametrów, źródeł czy danych:
"W dwa miesiące po ustąpieniu wód powodziowych zalane ściany domów z bloczków Ytong wyschły od maksymalnego nasycenia wodą (~50 ÷ ~60% masy) do wilgotności ~35% masy. Po około roku od zalania wilgotność w badanych domach spadała do poziomu poniżej 10% masy."
Dla twierdzących, że lambda materiału na ścianę nie ma znaczenia, bo przecież i tak dajemy styropian na ścianę
Zdjęcie przedstawia korytarz wewnątrz domu (żadna ściana nie jest zewnętrzną, fundament izolowany 15cm XPS). Prawa sciana to BK 24cm, lewa 12cm. Widać piękny mostek do gruntu. Jak dobrze się przypatrzysz, to zobaczysz, że mostku nie ma przy glifach drzwi... Bo tam nie ma tynku. Wniosek - BK izoluje od gruntu a tynk CW robi mostek. Lambda silki jest bardzo podobna do tynku CW. Więc przy silce mamy znacznie gorzej. Ale to też argument za tynkowaniem po wylewkach. Owszem, dla tynkarzy to większe wyzwanie, żeby dobrze obrobić tynk przy styku z wylewką, ale jest to do zrobienia. Za to jak do chudziaka nie sięga materiał o lambdzie tynku czy silki - nie mamy mostka.
Zdjęcie wykonane latem, w upały. Podłogówka wyłączona.
edyta
Dopiero się przyjrzałem dokładnie. Za mostek do gruntu robi tu tynk. BK tu ma zerowy mostek - widać to w drzwiach, gdzie glify nie były otynkowane. Więc całą "złą" robotę robi tu te 1,5-2cm tynku o lambdzie podobnej do silki. Jest to dla mnie też argument, dla robienia tynków po wylewkach (styropian podłogowy przylegający do BK).
/edyta
A co z wełną, styropianem i akustyką - tutaj
Edyta w temacie "termoizoalacja jest od izolowania, a nie materiał konstrukcyjny":
24cm BK + 20cm EPS to U=0,124
18cm Silki + 20 cm EPS to U=0,151 22% gorzej
24cm BK + 3cm EPS to U=0,346
18cm Silki + 3 cm EPS to U=0,683 97% gorzej czyli tragedia
Ale przecież nikt nie daje dzisiaj 3 cm EPSu... Doprawdy? Do gruntu ściany zarówno nośne jak i konstrukcyjne nie mają żadnej izolacji. A 2-3cm mamy dookoła okien (tyle, co wyjeżdżamy styropianem na ramę). I tu mamy piękny mostek przy materiałach konstrukcyjnych o słabej lambdzie. Można te wady silki niwelować zwiększając koszty budując na płycie fundamentowej z izolacją termiczną pod nią i montując okna w warstwie ocieplenia. Rozrzutnym nikt tego nie zabrania.
Gazobeton 24cm w klasie 600 ma wytrzymałość na ściskanie 3Mpa ...
3000kN/m2?
306T/m2
Czyli jak powierzchnia przekroju ścian konstrukcyjnych ma 18m2, to jest w stanie unieść 5,5K ton?
Jak 1m3 betonu waży 2,3T, to takie 18m2 BK jest w stanie utrzymać 2391m3 betonu.
Kto ma dom o takiej kubaturze, żeby 18m2 BK nie było go w stanie udźwignąć, jakby cały zamiast powietrzem był wypełniony betonem?
Edytowane przez Kaizen
1 komentarz
Rekomendowane komentarze