Wanna, płytki, wygrzewanie
Poza wygrzewaniem podłogi ostatnio strumyczek pieniędzy wycieka na materiały. Decyzje, zaliczki, dostawcy, wykonawcy... W łazienkach na ścianach będzie Arkesia Beige i Arkesia Mocca poler.Nad wanną będzie rozeta:
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411179
Oczywiście nie ma to sensu ekonomicznego, ale... żona... Ma kozę, ma OC, jeszcze rozety się zachciało. Małżeństwo nie ma sensu ekonomicznego
W kuchni będzie też Arkesia - na ścianach fartuch poler, na podłodze satyna. Przetestowana (poleru jeszcze nie mieliśmy - przetestowana satyna i struktura) płytka barwiona w masie. Nawet jak pechowo upadnie garnek i coś odpryśnie - nie powinno być widać. Jeszcze mniej byłoby widać na strukturze, ale za duże problemy z czyszczeniem (pewne) zniwelowały zalety niewidoczności odprysków (bardzo wątpliwych). W pomieszczeniu technicznym na podłodze z tego samego powodu będzie też Arkesia.
W sypialniach będzie na podłodze drewno. Chciałbym tradycyjny parkiet dębowy, ale gdzie nie czytam to zniechęcają na podłogówkę i że lepiej deskę warstwową, żona chce merbau - też podobno na podłogówkę nie za bardzo i lepiej deskę warstwową. Więc pewnie będzie deska merbau.
Reszta podłóg (salon, komunikacja, łazienki) będzie Tubądzin Alder Beige 90x15.
http://www.tubadzin.pl/sites/default/files/pl_Rustic-Alder-beige-898x148.jpg
I tu pojawia się problem - jak ukryć albo ładnie wyeksponować dylatacje w salonie, który jest na krzyż nimi przecięty? Podobny dylemat, to z przejściem między salonem a korytarzem i między salonem a drzwiami wejściowymi, gdzie po drodze są dwa nacięcia w jastrychu?
Z luksusów miała być też wanna Kaldewei... I jest luksus. Przyjechał:
Sprzedawca radzi użyć pasty Tempo. Napisałem do producenta co on na to. Emalia nie odprysła, ale rysy dosyć głębokie i IMO pasta lekko ścierna nie podoła.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411180
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411181
Nota bene - dzień wcześniej potwierdzałem termin dostawy 10-11:00. 11:25 dzwoni kierowca, który to mój dom - jest w sąsiedniej miejscowości na takiej ulicy. 11:48 - dotarł. No dobra, 48 minut spóźnienia... Pół biedy. Ale to mały dostawczak i pół zamówienia ledwo weszło. Kierowca twierdził, że za godzinę wraca z resztą... Pewnie, siedzę na budowie i tylko czekam na dostawę... No trudno - zostałem postawiony przed faktem dokonanym. Awaryjnie odwołuję co mam zaplanowane na popołudnie... Dzwoni sprzedawca - czy może być 14-15:00? Już mi wszystko jedno. I tak cały dzień mi zajmie "przyjęcie" w sumie niewielkiej dostawy. Niech będzie. 15:32 - dzwonię do sprzedawcy, co z tym transportem? "JUŻ wyjechał, zaraz powinien być u Pana. Po jakimś kwadransie, może dłużej dotarł.
I oczywiście dostawczak bez windy i jakiegokolwiek wózka - trzeba wszystko ręcznie przerzucić. Niedawno pisałem, że zapłaciłem trochę drożej niż w sklepie internetowym z dobrego serca za to, że mogłem zobaczyć, dotknąć i sprzedawca poświęcił mi czas. No i kto ma miękkie serce, musi mieć twardą rzyć. Dobił mnie tą pastą "tempo" (rozumiem, że sam mam sobie naprawiać towar, który kupiłem jako pełnowartościowy za grube pieniądze - tak, żona wybrała markę ). Zobaczymy, jak jeszcze rozwiążą sytuację rysami na nietaniej wannie - ale są na dobrej drodze na czarną listę.
Ale żeby nie było, że to jedyna czarna owca z dostawami, to dotarła do mnie wełna na ocieplenie stropu. HDSem. Dopytywałem sprzedawcę w składzie
- czyli fiku myku i mi rozstawi gdzie będę chciał.
- Tak, oczywiście.
Przyjeżdża HDS, a jakże. Ale "Panie, to trzeba ze dwóch ludzi jeszcze i pasy, bo to upakowane tak wysoko, że widłami nie da się rozładować - mogę tak wyfiknąć i zrzucić z paki". No i fik... Bo co miałem zrobić?
No i przy obydwu dostawcach narobiłem się jak dziki.
Edyta:
Jeszcze dla mnie ciekawostka - system mocowania muszli tak, żeby nie było po bokach widać śrub. Wkręca się takie cuda, a od spodu (gdzie tylko nieliczni cyrkowcy byliby w stanie włożyć rękę z normalnym kluczem) wkłada się tylko imbus i wkręca taką śrubkę. Mam nadzieję, że to zdaje egzamin - bo jak to zobaczyłem, to nabrałem wątpliwości, czy nie pożałujemy wyboru.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=411197
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia