Budżetowy (TCO) z przyciętym budżetem, przy stacji PKP z widokiem na las...
Mam płotki przeciwśniegowe nad tarasemhttp://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414456
i nad wejściem
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414457
Tutaj widać też kominki. Ten większy to wyrzutnia rekuperacji fi150. Muszę jeszcze podłączyć, a jest drobny dylemat, bo jak wcześniej pisałem wyjście rury jest prostopadłe do połaci. Trochę drażni mnie konieczność kupienia 3m flexa (tego bez ocieplenia) żeby zrobić z tego tylko łuk do podłączenia sztywnej rury spiro. Ale chyba taki "amortyzator" na pracę więźby byłby bardzo wskazany, więc pomysł z wstawieniem kolana kanalizacyjnego 30* przegrywa na razie.
Ten mniejszy to akurat był od początku jako wentylacja strychu, ale identyczny został zamontowany na innej połaci do wentylacji kanalizacji. Płotki są dosyć dyskretne i prostopadłe do drogi. Trudno je zauważyć - i dobrze, bo urody nie dodają, ale spadający śnieg wywołał wizję zlodowaciałego kafla spadającego w słoneczny zimowy dzień na dziecko czy gościa, więc ze względów bezpieczeństwa pojawiły się.
Obsadzenie drzwi w łazience.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414459
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414460
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=414461
Akurat się niezgrało, i jest brzydki, mały docinek na górze. Trudno. Nie będę z takiego powodu dopłacał za drzwi wyższe czy przycinał. Co do zasady takie rozwiązanie mi się podoba. Tylko kwestia czy licować z płytkami, czy obrobić glif i zlicować z zewnętrzną płaszczyzną ściany.
Drzwi w łazienkach powinny wg prawa otwierać się na zewnątrz. Czy ładniej jest mieć wnękę na zewnątrz, czy od wewnątrz - kwestia gustu. Mi się podoba tak, jak na powyższych zdjęciach. Ale to rozwiązanie ma wadę użytkową - otwarcie drzwi z impetem powoduje spore wyzwanie dla zawiasów, gdy odbiją się od glifu. Więc praktyczniejsze jest obsadzenie na równo z płaszczyzną, w którą się otwierają (w przypadku łazienkowych zewnętrzną). Trzeba wtedy obrobić od wewnątrz glif płytkami i zeszlifować czy dać listwę. I takie rozwiązanie będę miał na 99,99% w drugiej łazience. Dlaczego? Tydzień na przemyślenia od montażu pierwszej futryny przeważył szalę z urody na praktyczność. Ale druga jeszcze nie jest obsadzona (ale listwy mosiężne do wykończenia glifu już kupiłem). Więc może w chwili zmiany nastroju jeszcze się to odkręcić.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia