Budżetowy (TCO) z przyciętym budżetem, przy stacji PKP z widokiem na las...
Kilka dni temu definitywnie pożegnałem się z elektrykiem. Znaczy gdzieś po miesiącu nie odbierania telefonu odezwał się, że chce zabrać swoje narzędzia. To mu je podrzuciłem.Jakiś czas tamu wyczytałem, że bez sensu mam całe rozplanowanie rozdzielni. Zasilanie i uziom mam od dołu - a rozłącznik, ogranicznik przepięć itd na górze. Czyli w razie przepięcia z sieci indukuje mi się prąd w całej rozdzielni. Powinno być tak, że rozłącznik, ogranicznik i uziom jak najbliżej siebie, przy wejściu do rozdzielni. Dzisiaj znalazłem czas, na przeorganizowanie tego punktu startowego.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=416163
Dalej na razie druciarnia (znaczy na złączkach kilka obwodów). To teraz dla mnie najpilniejsza robota, bo jak będzie dopięta elektryka, to pomiary, kominiarz i odbiór
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia