O bezwładności podłogówki cz. 1.
Wadą sterowania strefowego jest tylko i wyłacznie wiekszy koszt inwestycyjny.
Po 25 minutach od odpalenia mocy grzewczej jakieś 6 x większej od obciążenia w danym czasie (mało kto przy wodnej ma tak przewymiarowane ogrzewanie - 3x względem obciążenia przy -20* - więc u większości inwestorów czas reakcji będzie jeszcze do 2-3x dłuższy) temperatura powierzchni podłogi w większości miejsc spadła. Jaki sens ma i temperaturą czego sterowanie miałoby być lepsze, niż temperatury na zewnątrz? IMO tylko skorzystanie z prognozy pogody (krótkoterminowe nieźle się sprawdzają) byłoby lepsze. Bo co z tego, jak wyłączy się grzanie podłogi po np. odpaleniu piekarnika, jak reakcję będzie widać po ładnych paru godzinach? A tą widoczna reakcją będzie zimna podłoga a w efekcie i powietrze?
Owszem, odpalając piekarnik wrzucimy do pomieszczenia z 1 czy 2kWh i podniesiemy temperaturę powietrza. Zmniejszy to jednak moc grzewczą podłogi i bez automatyki (moc zależy od dT). Za to jak nie wyłączymy podłogówki, to nie będzie "dziury" w grzaniu - wraz ze spadkiem temperatury powietrza odzyska ona moc grzewczą i będzie uzupełniała straty. Jak wyłączymy - to potem godziny będzie trwało, zanim wróci do równowagi. A w tym czasie temperatura spadnie poniżej zadanego poziomu. Przed przegrzaniem też nie zdąży uchronić - co najwyżej (przy długim pieczeniu) trochę je zmniejszy i skróci. Dla mnie to wady i pomimo tego, że to nawet łatwiejsze i niejako w standardzie przy kablach rozwiązanie, to wolę pokombinować i sterować pogodą a jeszcze lepiej prognozą pogody.
- link do fotki w większej rozdzielczości).
"Wiersze" to poszczególne pomieszczenia. Pomieszczenia 1 (1,2kW) i 3 (1,2kW) - parkiet. Pomieszczenia 2 (545W) i 4 (545W) gres.
Kolumny - to kolejno:
1. Ok. 13:04 (tuż przed włączeniem ogrzewania)
2. Ok. 13:30 (po 25 minutach grzania)
3. Ok. 14:15 (kilkanaście minut po zakończeniu grzania)
4. 17:30 (3,5 godziny po zakończeniu grzania).
Edyta.
Jeszcze filmik pozornie nie związany z tematem.
Tak od czwartej minuty. Może komuś zaświta, czemu cegła, mokry gazobeton czy mokre drewno wygląda na pierwszy rzut oka na świetny izolator? Czemuż to ciepło nie "wylazło" na wierzch, chociaż po zabraniu gazobetonu widać, ze mata pod nim zimniejsza niż pod izolatorami? Jak to się przekłada na ogrzewanie podłogowe?
Czemu ludzie są zadowoleni po zapłaceniu za sterowanie strefowe to pytanie do psychologów.
Podaj jaką masz histerezę swoich regulatorów
Na fotkach są wyniki bez żadnej histerezy, bez sterownika. Kable pracowały na 100% mocy.
A tak przy okazji dlaczego przy swoich kablach nie zastosowałes sterowania pogodowego tylko strefowe, nie pisz ze sie nie da, bo sie da, jest trudniejsze w realizacji, koszt tez jest wiekszy ale sie da i nie chodzi mi o sterowanie na podstawie prognoz.
Teraz mam "sterowanie" wg zegara. 3x1 do 1,5h grzania na dobę. Jak wg prognozy idzie ochłodzenie to ręcznie wydłużam, jak ocieplenie, to ręcznie skracam. Bezwładność jest taka, że i takie prostackie sterowanie daje na tyle zadowalające efekty, że w rankingu rzeczy do zrobienia sterowanie ogrzewaniem wylądowało na końcu - dobrze będzie, jak zrobię przed następnym sezonem. Zamierzam oprzeć na prognozie pogody.
Wszystkie wykresy, które widziałem dowodzą ogromnej bezwładności podłogówki i bardzo wolną reakcję temperatury powietrza.
Weźmy taki filmik - ok. 22 minuty:
https://www.youtube.com/watch?v=jou5aEC4mPo]Film Devi
Czy
Myślę, że to zależy od akumulacyjności posadzki, akumulacyjności reszty domu i tego, czy grzanie jest cały czas czy tylko w taniej taryfie. U mnie nawet 5 stopni w ciągu doby, dom szkieletowy, 8cm posadzki. Co ciekawe, to się prawie nie zmienia przy niższych temperaturach, tylko zużycie energii rośnie.Przykład poniżej (w tej chwili nie ma żadnych źródeł ciepła oprócz ogrzewania).
Edytowane przez Kaizen
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia