Zalety wentylacji mechanicznej
Załączam wykresy. Dipy to restarty. Przed 10:00 wartości ok. 500ppm na zewnątrz z minimum na ok. 470.
Czyli słaby ten czujnik. Albo okłamują nas z emisją CO2 i jest gorzej, niż oficjalne źródła.
I nosisz RPi?
Spadek, po którym zostało w okolicach 400 ppm to moment kalibracji (blisko 10:00).
A czemu ocenzurowałeś skalę?
3. Wentylacja ma usuwać zanieczyszczenia - CO2 i parę wodną.
A tak, starasz się sprowadzić wszystko do tego. Dla mnie nie:
Jednak cztery zalety WM pozostaną dla mnie argumentem i tak przesądzającym o wyższości WM - smeranie ciepłym powietrzem (ja jakoś siedzę i śpię zazwyczaj blisko okna - w każdym mieszkaniu mi to dokuczało), odzysk wilgoci (oczywiście nie każdy rekuperator to potrafi i trzeba wybrać odpowiedni), filtrowanie powietrza i taka jego ilość, jaką chcę (i w upały, gdy WG w żadnym mieszkaniu, w którym mieszkałem nie chciała działać, i w mrozy, gdzie działała zbyt wydajnie - a przy WM ustawiam ile i kiedy chcę i można to zautomatyzować w zależności od temperatur, wilgotności, co2 czy co kto lubi)..
Potem dorzuciłem jeszcze osuszanie latem (powietrze nawiewane mam o niższej wilgotności bezwzględnej, niż na zewnątrz)
Może filtrować.
Teoretycznie wentylacją mechaniczną jest wentylator w łazience. W praktyce jednak w domach jednorodzinnych jak ktoś mówi "WM" to ma na myśli rekuperację. A to jest tożsame z filtracją - całego powietrza nawiewanego do każdego pomieszczenia. Nie znam rekuperatora bez filtrów. Znasz jakiś? I tu też jest zaleta nie do osiągnięcia przy WM - filtrowane jest całe powietrze wprowadzane do domu. Osobne urządzenie tego nie zastąpi, bo w tym przypadku brudne powietrze mamy już w domu i jest filtrowane równolegle przez płuca mieszkańców, i przez urządzenie.
5. Przepływy trudno zmierzyć przy WG. Informacja dałaby wyobrażenie o zużyciu ciepła na wentylację. Wystarczy mi tutaj model teoretyczny.
To dopisz mi model teoretyczny do tego:
Bo mi się to nie klei. Sypialnia, gdzieś od 22:00 jedna osoba, od 2:00 dwie osoby. Przepływ jakieś 30m3/h.
http://forum.muratordom.pl/attachment.php?attachmentid=431511
Już nawet abstrahując od właściwości skali. Spadek (nieodmiennie bawi mnie nazywanie spadku pikiem) to pewnie kalibracja. Ale nie pasuje mi to spadanie i wzrastanie ppm właściwie bez powodu. A od 10:00 nikogo nie ma w sypialni - a ppm rosną.
U mnie koszt odzyskania kWh przez rekuperację jest większy niż koszt tego ciepła. Bez sensu ekonomicznie, nawet przy darmowej instalacji.
Jak to liczysz? Uwzględniasz też koszty filtrowania i nawilżania?
6. WM ma wady i zalety. WG też.
Wentylacja mechaniczna z odzyskiem ciepła i wilgoci ma pozornie tylko jedną wadę - koszty.
Ale wystarczy policzyć i porównać podobną funkcjonalność (nie, nie zgadzam się, że funkcjonalność rekuperacji pokrywa się z WG):
WM:
1. Inwestycja.
- materiały kosztowały mnie 7766zł brutto z 23% VAT (czyli 6314 zł netto).
- robocizna - u mnie własnoręczna. Ale policzmy nawet 5K brutto (czyli 4630 netto)
razem, po uwzględnieniu różnicy w VAT 11819,52 zł bez kiwania palcem, albo 7766zł i ze dwie dniówki pracy własnej.
2. Koszty użytkowania:
- Koszt prądu do reku przy G12 to ok 200zł/r
- Filtry u mnie stosunkowo drogie - M5 to 400zł/rok wymieniane zgodnie z instrukcja. Dokładam wstępne G4 dosyć często wymieniane - z 10zl/rok za to pewnie 2x rzadziej mogę wymieniać M5. W większości rekuperatorów jest tani G4. Ale przyjmijmy te 400zl/rok dając fory WG.
3. Oszczędności
Czyli konkretnie dla mojego domu przy WG uciekłoby mi 6100,75kWh a przy WM 1934,3kWh. Czyli WM odzyskałaby 4166,45kWh co stanowi 68% wszystkich strat przez przegrody i wentylacje.
Nawet licząc przy PC te 4000 kWh po 10gr, wychodzi 400zł oszczędności (u mnie przy grzaniu kablami 100% w taniej strefie G12 to 1287zł). Do tego dzięki manipulacji wentylacją (zwiększanie w chłodne noce i włączanie bypassu) i odzyskiem chłodu można oszczędzić na klimatyzacji.
Razem, licząc na niekorzyść WM:
- inwestycja 11819,52
- koszty używania 600 zl
- oszczędności na ogrzewaniu (pomińmy na chłodzeniu) 400zł@10gr/kWh, 1287zł@32,18gr/kWh
WG + to, co potrzebne do uzyskania podobnej użyteczności.
1. Inwestycja
- kominy wentylacyjne z wykończeniem, obróbka blacharska dachu, nawiewniki 2000zł
- 5 oczyszczaczy powietrza Xiaomi Air Purifier 2S 5x538zł=2690zł
- 5 nawilżaczy ELDOM NU5 5*163zł=815zł
- razem 5505zł razem z osmozą 5605zl
2. Używanie:
- Filtry do Xiaomi (licząc wymianę co maksymalny okres czyli co pół roku) 5x2*99zł=990zł/rok
- prąd do Xiaomi licząc nawet tylko 15W*5szt*365dni*24h=219kWh przy średniej cenie w G12 0,51zł/kWh wychodzi 111,69zł
- Woda demineralizowana do nawilżaczy (inaczej robi się nalot na wszystkim w domu) - 500zł/rok. Można oszczędzić i kupić osmozę - wyjdzie przy akwarystycznej (czyli tylko filtry wstępne) z 50zł/rok.
- prąd do nawilżaczy licząc, że każdy będzie pracował 10h przez 100 dni w sezonie grzewczym i ciągnie 30W - 10h*100dni*30W*5szt=150kWh przy średniej cenie w G12 0,51zł/kWh wychodzi 76,5zł/rok
Razem 1278,19zł
Czyli wychodzi, że WM z odzyskiem wilgoci i ciepła w takim domu jak mój jest:
- droższa w inwestycji o 6214,52zł
- tańsza w eksploatacji o 678,19
- przynosi corocznie 4 000 kWh oszczędności na ogrzewaniu - tu niech każdy sobie policzy wg własnej stawki za kWh. U mnie to ponad 1200zł, minimum 400zl
- przynosi oszczędności na chłodzeniu i osuszaniu
- ma wcześniej opisywane zalety
Wszystko liczone na korzyść WG. Skoro co roku oszczędzamy minimum 1168,19zł to większy wydatek inwestycyjny zwraca się po 5,32 roku (u mnie, przez montaż własnoręczny i droga kWh już po 1,21 roku).
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia