Dziennik Gregorus-a....
09.04.2002
Hej!
No i stało się... pierwszy dzień kiedy nic na budowie się nie dzieje... byłem tam rano i tak jakoś głupio.. cicho.. i smutnie ...... Robota murarska się skończyła i pora na kilka przemyśleń:
- materiał na ściany (cały) wyszedł mnie około zł (wczoraj byłem po rozliczenie w hurtowni PCMB. Dostałem 800 zł zwrotu - bez jakichkolwiek niedomówień. Mówię wam ogólnie obsługa super, rabaty całkiem niezłe dowożenie na telefon - byle więcej takich hurtowni).
- sumując całe ściany+wieniec+kominy+robocizna wyszły mnie około 17 tys. złotych. uważam,że jest to dosyć tanio (domek 116m2+garaż30m2)... ehh żeby tylko pieniędzy wystarczyło na reszte.. bo ostatnio u nas kruchutko jednak ciężko się buduje zarabiając nie 5 tys na rękę, ale troszkę powyżej 2 tys (z żoną 3.4 tys). Trzeba naprawdę wielu wyrzeczeń, aby cokolwiek zrobić.. dobrze, że jest ten jeden cel, postawienie domu, bo gdyby nie to, to już byśmy to wszystko rzucili w diabły..... Ogólnie żona to dzielnie znosi.. tylko spogląda jakoś tak markotnie na wystawy sklepów... ehhh na pierwszą rocznicę ślubu muszę jej zrobić jakąś niespodziankę.......... Tak w ogóle uważam, że taka żona jak moja to prawdziwy skarb!!!! (przy okazji pozdrownienia dla wszystkich żon budujących domy z mężami - bądźcie dla nich troszkę wyrozumiali - przecież budują dom również dla Was !)
- mała przestroga dla biorących kredyt - nigdy nie zakładajcie, że bank na pewno da wam na 1 transze tyle pieniędzy ile chcecie. Nam dał 10tys mniej i musiałem zbierać po rodzinie (pożyczać) aby kupić drewno,wziąć rachunek, rozliczyć się z pierwszej transzy aby móc dostać drugą....
CDN.
Gregorus
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia