Dziennik Majki
Obejrzałam sobie dobrze kominek. Olbrzym, waży 240 kg. Rozmiarów też niemałych. Stoi dumny w garażu, ciekawe jak go przeniesiemy do salonu. Według "grubości" ledwo się mieści w drzwiach. Właściwie powinno się kupować kominek przed wymurowaniem ścian
Instalatorzy powiercili trochę dziur: 2 pod wyjście w komin /mamy zamontować tam portki/, 3 dziury na poddasze i 3 do piwnicy /nasz kominek ma płaszcz wodny i są pewne związane z tym instalacje/. Wydawało mi się, że powinny być 4 dziury = 4 rurki, ale może się mylę. Muszę pooglądać schemat /coraz lepiej mi to idzie /. W każdym razie dom znowu cały w kurzu.
Słupki bramowe się murują, ale jak to mówi Tomek "markotnie". Skrzynka jest już przygotowana do wmurowania, nie wiem natomiast jak rozwiązać kwestie daszków nad słupkami - Tomek chce dachówkę ze spadkiem dwustronnym, ja zastanawiam się nad jednostronnym. Słupki są grube - 60/60cm.. W murki zostały wmurowane peszelki pod różne "ustrojstwa" w przyszłości: domofon, oświetlenie, fotokomórki itd. Wygląda to wszystko dosyć kosmicznie.
Sąsiad ogrodnik przywiózł nam pare ton dobrej ziemi /wymieniał pod foliami/, ale oczywiście wysypali ją na środku drogi wjazdowej. Ręce opadają.
cdn
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia