Dziennik Justy - uśpione marzenia
Bardzo zniecierpliwieni udaliśmy się do banku. Wiadomość choć pomyślna to niestety nie ostateczna.......czas płynie a my nerwów przecież też nie mamy ze stali. No cóż pozostaje nam tylko uzbroić się w cierpliwość i wytrwale czekać.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia