Dziennik Justy - uśpione marzenia
Tylko jak tu wytrwale czekać, jak proces przekładania papierów z biurka na biurko przebiega w sposób dla mnie niewyobrażalny! Kolejny tydzień a my dalej nie mamy pewności i śpimy niespokojnie, zaś bank a dokładnie pracownik banku ma bardzo refleksyjne podejście do sprawy i nic nie wskazuje na to by cokolwiek miało się zmienić! Rany jak to długo jeszcze potrwa.....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia