Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    11
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    33

Nasz Dom Parterowy


Emil

622 wyświetleń

Czy to już? Kiedy właściwie zaczyna się budowa?. Czy w momencie, kiedy wiemy, że będziemy budować dom, czy też to pierwsze wbicie łopaty w ziemie. Dla mnie raczej to pierwsze. Ale po kolei. Nie zaczne od początku, przynajmniej na razie.

Są już pierwsze straty, mój palec wygląda jak z reklamy „Heyah”, lub kreskówki dziecięcej – gruby i czerwony ( z jednej strony, z drugiej czarny). Ale oby tylko takie straty były. Dziś przyciągnęliśmy na działkę barakowóz – to pierwsza budowa. Stoi sobie spokojnie w kolorze jasnozielonym, liście będą takie dopiero za kilka tygodni. Oczywiście pierwsza styczność z „fachowcem” – pomoc drogowa do spraw „ciągania barakowozu”. Zawiozłem go na działkę ( zrobiłem 100km w cztery strony) i zapytałem – da radę tu postawić – da (miało być blisko płotu, bo dużo drzew i mało miejsca na materiały). Gdy przyszło co do czego, okazało się, że jednak się nie da i muszę jeszcze wołać traktor by dokończył dzieła. Rzecz ta kosztuje, więc zaproponowałem obniżenie ceny za ciąganie o (jak to później policzyłem dokładnie) 12%, a raczej próbowałem zaproponować, bo gdy zacząłem mówić facet się obraził i pojechał. Może powinienem to tak zostawić, ale szkoda mi się go zrobiło, zadzwoniłem za 3 godziny ( co by emocje opadły) i powiedziałem krótko – szkoda czasu na dyskusje, mamy swoje punkty widzenia, nie chce aby pana praca była za darmo, proponuje tyle a tyle, bo to i to.

Nawet powiedział dziękuje.

( w tym momencie pomyślałem o amerykańskich filmach, na których wszyscy mają swojego psychoanalityka- cóż za fajne społeczeństwo).

Z rzeczy konkretnych – nikt nie ma czasu pociąć drzew na deski, w końcu znalazł się chętny podpowiedziany przez jednego z tych co nie mają czasu ( z zaznaczeniem, że będzie nierówno). Zobaczymy co z tego wyniknie.

Koparki i wywrotki - przyjeżdża jeden facet ( Honda typu Jeep, chce tyle a tyle) przyjeżdża polonez ( chce trochę mniej, ale więcej niż przez wynikałoby z rozmowy przez telefon). Trzeciego nie ma w domu.

Energetyka – czy mogę nie płacić opłaty przyłączeniowej – NIE ( złącze już jest – poprzedniego właściciela, ale niedokończone). Dwa miesiące później okazuje się, że może coś się da, piszę podanie, podanie ginie, sam je znajduje, podanie robi kółko w okolicach Wawy i po 2 i pół miesiąca są jakieś efekty.

 

Dylematy:

Ostatnio wpadłem na pomysł, że chyba można po stanie surowym otwartym od razu założyć okna i drzwi zewnętrzne. Przynajmniej mi ten dom ubezpieczą od kradzieży ( sąsiedzi ciągle mówią , że wszystko ginie). Wcześniej myślałem, że okna to po tynkach i instalacjach, ale boję się tych instalacji- tyle metrów kabla na wierzchu bez dozoru.

Może ktoś mi powie, jakie są wady i zalety takiego rozwiązania.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...