Dziennik jajusia
Czekamy na decyzje w sprawie pradu.
Pan za to odpowiedzialny zlozyl dokumenty do urzedu i uslyszal, ze zostaniu powiadomiony, gdy sprawa zostanie uprawomocniona (to bedzie chyba dla mnie slowo roku 2003 ), urzad przeslal cala sprawe dalej (do Gliwic) i czekal, bo Gliwice powiedzialy, ze moz trwac i do miesiaca... no i trwa miesiac! Oni juz tak chyba na zapas mowia, albo wcale nie robia wczesniej nie wiem. Do dzis jeszcze nic nie przyszlo.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia