Dziennik jajusia
Wyjazd byl bardzo ciezki i smutny... Tylko nadzieja na kolejny przyjazd dodawala nam otuchy.
Obecnie znowu moja polowa walczy sama z wszelkimi pracami. Dzisiaj kupil wanne! Zmobilizowal nawet pania ze sklepu, zeby mogl pogadac ze mna przez telefon o tej wannie! No i mamy ja, a jutro armatura.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia