Z Muratorem w ręku
Jezier zmobilizował mnie do wznowienia prac nad dziennikiem :) i znów korzystam z jego uprzejmości - dzięki temu mogę pokazać kilka fotek z budowy.
Na pierwszym zdjęciu prezentuje się południowa elewacja domu, z kolektorami i odkrytymi wiązarami. Co bardziej dociekliwi mogą dopatrzyć się rury czerpni od GWC; hałdy żwiru to pozostałość po mało udanej inwestycji w GWC - jest to żwir podobno płukany, w rzeczywistości zanieczyszczony gliną, który postanowiliśmy przeznaczyć na nieplanowaną opaskę żwirową wokół domu.
Drugie zdjęcie to przedmiot dumy J.: nasza tablica z bezpiecznikami w trakcie montażu. Czy mam dodawać, że oprócz tego cuda technniki po domu i garażu plączą się jeszcze jakieś dwie pozostałe tablice ? No i w przedsionku w ścianie zieje wielka dziura przesłonięta gęstą firaną kabli - to miejsce na tablicę teletechniczną.
Ostatnie zdjęcie daje pewien obraz naszych instalacji ekologicznych. Są tam zlokalizowane sterowniki od pompy ciepła, zbiornik cwu i sterowanie kolektorami no i jedna z dwóch szafek z rozdzielaczami od podłogówki.
A jak doszliśmy do tego etapu.... postaram się napisać już jutro :)
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia