Dziennik Alicjanki
Uczciwie przyznam, że w tym czasie nie byłam zachwycona gośćmi. Wydaje mi się, że świeżym domownikom zupełnie tak jak młodym rodzicom powinno dać się wytchnąć po przeprowadzce i trochę chociaż się zorganizować. Jeśli bowiem miałam nadzieję na pewne wyjście z bałaganu, to spełzło ono na niczym tego weekendu. Poza tym nie czułam się komfortowo prosto po zejściu z drabiny w porównaniu do odświeżonych gości - nie tak bym tych gości chciała przyjmować. Przekonałam się jednak tego dnia, że nasz dom dostarczy miejsca dla wszystkich (pod warunkiem, że telewizor i wideo nie stoi w salonie przy kominku). Wszyscy się swobodnie rozprzestrzenili po domu i ogrodzie i nie było ciasno, a wieczór przed kominkiem był bardzo przyjemny mimo plastikowych krzesełek i "dywanów". Druga rzecz którą należy tu zaznaczyć, to że goście w domu są raczej długodystansowcami - często z noclegiem - bo jest gdzie spać a i przestrzeń jest niecodzienna...
0 Comments
Recommended Comments
There are no comments to display.