Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    281
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    254

dziennik Żaby


zaba_gonia

455 wyświetleń

Sniadanie, kawa, WC (mam tak zawsze po kawie ), rower i jadę na budowę....Czuję, że jak znów nikogo nie będzie, to chyba ......zabiję szefa budowy. Dojeżdżam............SĄ! PRACUJĄ!

 


Aż złość mi minęła na szefa, choć starałam się rozmawiać dość dyplomatycznie, co przychodziło mi z pewnym trudem, bo z reguły jestem pogodna i uśmiechnięta. Szef był nieco zmieszany, grzecznie odpowiadał mi na pytania dotyczące dylatacji, deklowaniu, zbrojeniu wieńca i żebrowaniu rozdzielczym...( podszkoliłam się trochę... , niech nie myśli, że trafił na laika).

 


Teraz spijam piankę z gingersa, pozamykałam wszystkie okna, wzięłam chłodny prysznic, a wieczorem sprawdzę, co zrobili.....Niech teraz zasuwaja w taki upał! Mogli zacząć tydzień wcześniej....

 

 


DZIĘKUJĘ WSZYSTKIM FORUMOWICZOM!!

 


Wy to potraficie człowiekowi pomóc w przezwyciężaniu dołków budowlanych!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...