dziennik Żaby
Dzisiaj to naprawde się wkurzyłam!!!
O wszystkim poinformowaliśmy naszego kierownika budowy. Przyjechał o 15 na budowę. Gdy zobaczył lukarnę, to od razu powiedział, że tak nie może zostać. Stwierdził też, że dolne okno też można przesunąć w lewo, tylko trzeba rozkuć nadproże i zrobić to bardzo uważnie. Niestety musiał wyjechać zanim przyszedł nasz szef.
Przyjechał szef.
Powiedzieliśmy mu, jakie mamy zastrzeżenia.
-Nie ma sprawy! Jak chcecie, to przesuniemy to okno w lukarnie w lewą stronę.....Ja bym u siebie tak zostaaaaaaawił...
-Ale my tak nie chcemy- mówię jeszcze bardzo spokojnie...
-Ale co z dolnym oknem?-pytam. Przecież też trzeba je przesunąć w lewą stronę!
- Ale po co? Zgubi się pod dachem....-odpowiada. Ja bym tak zostaaaaawił..A poza tym, to praca na cały dzień dla 3 ludzi, bo trzeba będzie przestawić nadproże...
- Trudno, musi pan przestwić to nadproże- mówimy
Wtedy szef walnął:
-ALE TO BĘDZIE KOSZTOWAŁO!!!!
- Przecież to pan tak wyliczył. Jak murowaliście parter ciągle przypominałam panu, że okno na dole powinno być dokładnie pod tym w lukarnie. Nawet przy mnie pan liczył i zapewniał mnie, że wszystko będzie ok.
- Nie przypominam sobie.....-odpowiedział
Nie wierzyłam własnym uszom.....
Wyparł sie tej rozmowy. Co więcej, zrzucił winę na mnie twierdząc, że ja mu kazałam przesunąć okno, bo chciałam tam półkę koło kominka....
Po prostu okazał się człowiekiem bez twarzy.
Napyskowałam mu ile wlezie, aż zrobił się purpurowy. Powiedziałam mu, że następnym razem, gdy będę ciś z nim ustalała, to wezmę z sobą dyktafon....Wytknęłam mu brak profesjonalizmu, nieuczciwość i niesłowność. Mąż twierdzi, że byłam bardzo dla niego nieprzyjemna, ale zasłużył sobie....Co nie znaczy, że dobrze się z tym czuję ....
Najchętniej powiedziałabym mu, żeby spadał na drzewo banany prostować.
Bardzo mnie męczą te przepychanki, chyba sobie odpuszczę. Niech mój mąż z nim gada. Nie chcę nawet na niego patrzeć!
Na deser zdjęcia!
Już stoją słupki ogrodzenia
http://foto.onet.pl/upload/38/43/_533449_n.jpg
A tu bedzie pokój mojego syna (młodszego) na poddaszu:
http://foto.onet.pl/upload/3/37/_533448_n.jpg
Oto okno nie calkiem pośrodku:
http://foto.onet.pl/upload/5/60/_533453_n.jpg
Lukarna widziana od strony ogrodu. Nad nią ma byc daszek dwuspadowy. Szczyt byłby przesunięty w stosunku do okna w lewą stronę. Wyglądałby jak czapka spadająca z głowy.....Ale mój szef by tak zostaaaaawił.....
http://foto.onet.pl/upload/27/2/_533450_n.jpg
Gdy to zobaczyłam......rozbeczałam się...
http://lh5.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/Sh2msDx7s9I/AAAAAAAABLE/AqnB8yBLPXE/s640/strop%20212.jpg
A mój mąż chciał się rzucić ze stropu... .
http://lh6.ggpht.com/_PKYyAfEsG10/Sh2nDwhN_0I/AAAAAAAABLM/4ZFJcReXY6A/s640/strop%20221.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia