Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    281
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    296

dziennik Żaby


zaba_gonia

413 wyświetleń

Dzisiaj , mimo ze mam wakacje wstaję o 7 rano.

 


Umówiłam się z panem od odkurzacza centralnego.

 


Szybkie śniadanie…nawet kawy nie zdażyłam wypic. Na rowerek i na budowę…

 


ale żar się z nieba leje..

 

 


Przyjeżdża Pan Odkurzacz Centralny punktualnie o ustalonej godzinie..chyba 2- metrowy, bardzo miły…cmoknął w dłoń.

 


Jeszcze raz przeanalizowaliśmy wszystkie wyjścia..szufelki: w kuchni, wiatrołapie, koło kominka…i cztery wyjscia zwykłe. Pomierzyliśmy, czy rura długości 9m wszędzie sięgnie.

 


Wszystko ustalone.

 


Pan przyniósł piękne białe rurki i kolanka i złączki do nich…rześko wziął się do pracy..od czasu do czasu uśmiecha się przyjeźnie..Widać, lubi to co robi..miło.. :)

 


Po jakiejś godzinie okazuje się że nasz układ pomieszczeń jest taki, że w niewielu miejscach trzeba przebijać się przez ścianę….Wiekszość rurek leży na podłodze….

 

 


Patrzę i myślę… większość rurek leży na podłodze…przecież tynkarze na pewne je zdepczą…a jak zachlapią tynkiem..

 

 


- wie pan co???? Myślę, że chyba rozkładanie tych rurek przed tynkami to nie jest najlepszy pomysł..

 


- chyba ma pani rację….odpowiada miły pan…-

 


- to co zbieramy te rurki i spotkamy się po tynkach???

 


- chyba tak będzie mądrzej…

 

 


cmoknął w dłoń i pojechał...

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...