dziennik Żaby
Tuz przed świętami zrobiono w końcu przyłącze gazowe
Ale nie było łatwo.
Pan z gazowni zadzwonił do mnie z informacją, że ze względu na coś tam, przyłącze mogą mi zrobic dopiero 31 stycznia.
Tym razem juz na serio sie zdenerwowałam i powiedziałam mu , ze nie rozumiem co do mnie mówi. I że nie przyjmuję tego do wiadomości. Szef gazowni próbował się tłumaczyć, ale byłam twarda i spytałam tylko,wchodzi z ekipą jutro, czy pojutrze a jak nie ma ludzi, to niech sam kopie, bo ja już nie moge czekać. Wieczorem na mojej działce była juz koparka, a następnego dnia zrobiono to nieszczęsne przyłacze.
Warto byc czasem upartym.
Jutro pan z wypadającą szczęka zrobi mi wewnetrzną inatalację i jak dobrze pójdzie na sylwestra w domu bedzie juz ciepło. Bo w tym roku tak własnie świętujemy nowy rok. Nic sie nie wybrudzi, bo same betony. zadnych strat nie bedzie w związku z tym
Od tygodnia można juz palić w kominku. Zrobiłam nawet zdjęcia, wkrótce zamieszczę
Całą rodziną usiedliśmy sobie na ławeczce i patrzyliśmy na ogień. . Nie pamiętam kiedy tak długo siedzielismy całą czwórką rozmawiając sobie przyjemnie. Zwylke chłopcy nie bardzo chcą z nami przebywać, mają swoje sprawy, kolegów, komputer... A przy kominku siedzieli z nami chyba 2 godzieny i miło płynął czas...
Zastanawiam się nad tym, żeby telewizor nie stawiać koło kominka. Bo wtedy, zamiast rozmawiac, chłopcy będa patrzyli w ekran. A przy kominku fajnie jest posiedzieć, wypić cos dobrego i porozmawiac.
A wracając do Świąt, to chciałam podziękować wszystkim za życzenia w komentarzach. Było mi bardzo miło
Muszę Wam powiedzieć, że ostatnio jestem okropnie zakręcona. .
Tuż przed wigilią chciałam zapakować przezenty dla synów.
I nie mogłam ich znaleźć, tak skutecznie je ukryłam
Wysłałam tez smsa z życzeniami do siostry ze Słupska, takie od serca. To znaczy myślałam że wysłałam do niej, ale się pomyliłam i poszły do mojej uczennicy, też Oli.
Wyobrażam sobie co pomyśłała sobie moja uczennica, czytając od swojej wychowawczyni serdeczne życzenia podpisane.." -siostra Gosia z rodziną"
Pewnie pomyślała, ze jestem szurnięta
Jeżeli znowu mnie wyloguje, to wypiszę sie z Muratora
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia