dziennik Żaby
Kiedyś jak zamawialiśmy więźbę, to zastanawilismy się, czy zamawiać słupy i miecze juz "obrobione" i zaimpregnowane. Wtedy nasz wykonawca ( pan Porażka) stwierdził, ze lepiej zamówić surowe i jak postoją sobie rok, to wtedy wyheblowac i zaimpregnować. Posłuchaliśmu go i to był błąd.
teraz zabraliśmy sie za te słupy na tarasie i widzimy ile to roboty. Najpierw Mirek musi strugiem zedrzeć wierzchnia warstwę a następnie wygładzić papierem sciernym. Okazuje sie że to cięzka praca. Na jeden słup potzrebuje ok. 1,5 godziny a słupów jest 6 . W dodatku tak wióry lecą że trzeba sie do tej roboty specjanie przygotować Popatrzcie.
http://images24.fotosik.pl/30/ae552aa06bd45633.jpg
Mirek w trakcie pracy
http://images29.fotosik.pl/30/7ebc3b7386372793.jpg
i teraz praca dla mnie. Impregnacja Sadolinem pinia
http://images23.fotosik.pl/30/84ac4875625505c0.jpg
i efekt końcowy
http://images25.fotosik.pl/30/538c8630f838816a.jpg
na koniec dodam, ze zostały jeszcze 4 słupy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia