Dziennik Whisperów
5 sierpnia 2005
Siła robocza w postaci "Ruskiego" wraz z elektrykiem położyła i zasypała kabel zasilający. Trzeba przyznać że jest to kawałek drucika - 5x16mm2. Na czymś takim to można chyba małe miasteczko zasilić . Jak zwykle elektryk po chwili się zmył, zostawiając fizycznemu zaszczytne dzieło zasypania rowu, i zapowiadając się na 16:30. Oczywiście godziny są bardzo umowne, więc już się więcej chyba nie pojawił, a przynajmniej dopóki Luśka była na budowie. Telefonów rzecz jasna też nie odbierał. O 18:30 Luśka zostawiła "Ruskiemu" numer komórki elektryka, a sama pojechała po mnie do pracy. Ciekawe, do której ten biedak tam siedział...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia