Dziennik Whisperów
7-8 października 2005
Czas leci stanowczo zbyt szybko. Nie nadążam pisać, nie nadążam kupować, nie nadążam robic zdjęć, nie nadążam robic przelewów na kartę kredytową, nie nadążam podejmować decyzji. CZY MÓGŁBYM PROSIĆ O ZWOLNIONE TEMPO???
Mam juz dość chodzenia po sklepach z glazurą. Koniec. Ja już nie chcę i już. Wczoraj w ramach protestu kupiłem płytki do małej łazienki. Razem z klejem, fugami i płytkami na ścianę do kuchni w sumie ponad 700 kilogramów wpakowanych do naszej dzielnej Cytryny, która od pół roku jest skrzyżowaniem baru McDonalds, dostawczego Żuka, księgowości i czytelni prospektów wszelakich. Biedne autko. Jak już to się skończy to ją umyję. W ramach podziękowania.
Kiedy zajechaliśmy po południu na budowę, glazurnicy byli wyraźnie ucieszeni. Okazało się, że wyglazurowali co mieli wyglazurować, wyszpachlowali rzeczy wymagające szpachlowania, pomalowali dokąd im farby starczyło i... zastanawiali się czy warto im przyjeżdżać w sobotę, skoro materiału nie ma. Tak więc wyładowywanie 700kg spadło już na nich. W końcu się cieszyli, nie?
Następnego dnia rano kupiłem ościeżnice. Zwykłe, sosnowe. Będę najwyżej później malował na kolor który kiedyś jakimś cudem uzgodnimy. Na razie niech będą takie.
Malowanie sufitów przebiega zgodnie z planem. Mogę tak chyba powiedzieć, bo planu brak. Najpierw poszła delikatnie rozwodniona Śnieżka śnieżnobiała, potem idzie dwa razy biały Dekoral. Niestety po pierwszym Dekoralu wciąż było widać delikatnie różnicę kolorów na płycie w miejscach gipsowanych i niegipsowanych. Malarz mówi że to ta Śnieżka nie ten teges. Na ściany w pomieszczeniu gospodarczym dawaliśmy... cholera też chyba Dekoral, tylko w kolorach. Gubię się już w tym wszystkim.
Dobram, obiecałem zdjęcia. Macie i patrzajcie:
Pralnia przed i po fugowaniu. Dziura przy gniazdku jest bo gniazdko jest nieobsadzone w puszce, tylko przyłożone na chybcika.
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazpralnia1.jpg" rel="external nofollow">http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazpralnia1.jpghttp://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazpralnia2.jpg" rel="external nofollow">http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazpralnia2.jpg
Tu bedzie mała łazienka. Niewyfugowane.
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazlazmala1.jpg" rel="external nofollow">http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazlazmala1.jpg
A tu przedpokój (również brak fug). Przepraszamy że nie posprzątane - służba ma dziś wolne...
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazprzeds1.jpg" rel="external nofollow">http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazprzeds1.jpg
A tu największa zagwozdka - kuchnia. Podłoga jest ok, natomiast co do paska między blatem a szafkami mam wątpliwości. Pomysł jest taki, że te kawałki o innym wzorze (ciemniejsze) będą nad zlewem i kuchenką. Tylko nie jestem przekonany czy to karo tam pasuje. Byc może to kwestia braku fug... Nie wiem, kurcze, nie wiem,. Jutro z Luśką pooglądamy na spokojnie - najwyżej w poniedziałek się skuje.
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazkuch1.jpg" rel="external nofollow">http://whisperjet.republika.pl/dziennik/glazkuch1.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia