Dziennik Whisperów
22 października 2005
Mam doła wykończeniowego . Mam już dość tego bałaganu, tych niedokończonych rzeczy, tego jeżdżenia, szukania, kupowania rzeczy które okazują się nie pasować, tego że niczego nie mogę znaleźć, że wszystko mi gdzieś gnie a potem znajduje się w najbardziej niespodziewanym miejscu, że zawsze kiedy zechcę zrobić coś pożytecznego, to brakuje mi materiałów albo narzędzi, a jak już znajdę jedno i drugie to zaczyna mi brakować ochoty, że wszystko jest pokryte pyłem, że...
Słowem - mam dość.
Dziś z rana byłem umówiony z rzeczoznawcą - pora brać ostatnią transzę. On przyjechał na czas, ja nie. Na szczęście poczekał, w międzyczasie robiąc zdjęcia z zewnątrz. Zdjęcia zrobił i pojechał, a ja pełen sił i chęci zabrałem się za pracę.
Najpierw sprawdziłem na czym polega problem z wywalaniem różnicówki przy ogrzewaniu. Obwody ogrzewania mam rozłożone na trzy fazy, na dwóch z nich przy próbie włączenia jakiegoś urządzenia elektrycznego (np. żarówki) leci różnicówka. Albo dwie. Póki co działają tylko obwody na jednej fazie, czyli salon. Dzwoniłem do Elektryka Piotra, postara się być we wtorek.
Dobra, zabiorę się więc za montaż gniazdek w pomieszczeniu gospodarczym. Wyciągm te wszystkie gniazdka i ramki i... kolor ramki nie pasuje do tego co zamontowałem wcześniej. Jest bardziej pomarańczowy niż beżowy. Odłożyłem wszystko i poczułem że mam to gdzieś... Zrobiłem zdjęcia instalacji reku po czym wróciłem do domu.
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/reku1.jpg
A tu gabinet z czekającymi na montaż parapetami.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia