Dziennik Whisperów
30 października 2005
Przed południem telefon - jakiś facet przechodząc zauważył, że "kran nam pękł" i woda leje sie aż na drogę. Na miejsce wysłano korpus ekspedycyjny w składzie: dowódca Luśka, kierowca Luśka, hydraulik Luśka, ochroniarz Luśka. Coś tam faktycznie puściło i się na zewnątrz lało, korpus ekspedycyjny zakręcił zawór od tego kranu, na zapas od drugiego kranu i do kompletu również główny zawór w domu, po czym powrócił do miejsca stałego zakwaterowania. Well done!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia