Dziennik Whisperów
Jak to opisałem we wpisie 2-3 listopada, muszę poszerzyć otwory w glazurze, żeby mi sterowniki od podłogówki do puszek właziły. Bo na razie jest za wąsko. I do tego coś dremelopodobnego mi potrzebne.
12 listopada 2005
Wracając wieczorem z pracy kupiłem sobie w Obi takie dremelopodobne urządzenie marki Kinzo. 119 złotych.
http://www1.yatego.com/images/3faa1f581c2816.8/kinzocombitool.jpg
13 listopada 2005
Wypróbowuję urządzenie - działa! Podłączam wałek giętki - działa, a potem już nie. Wałek się rozsypał w środku.
14 listopada 2005
Rano wymieniam urządzenie na nowe. Firma Kinzo mnie ma serwisu w Polsce (póki co), więc wszystkie reklamacje rozpatrywane są natychmiast na korzyść klienta i kończą się wymianą na nowy sprzęt. A okres gwarancji trwa dwa lata. OK, jak mi się popsuje, to znowu wymienię.
Ja wiem, Dremel oryginalny byłby dużo fajniejszy... Ale tam sam wałek giętki kosztuje 139, czyli więcej niż tu za urządzenie + wałek Za co płacicie, to dostajecie...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia