Dziennik Whisperów
OK, dół dołem, brak pieniędzy brakiem pieniędzy, a zdjęcia wklejać trzeba.
Wykładzina w dużej sypialni... ...i w małej.
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/wykl1.jpghttp://whisperjet.republika.pl/dziennik/wykl2.jpg
Jak widać brak jeszcze cokołów. No i co mi zrobicie? Nie ma. I już.
Za to wczoraj przyjechały sprzęta kuchenne. Jeszcze szafki by sie przydały, ale to dopiero za dwa tygodnie. Na razie pokażę moją płytę gazową, bo mi się strasznie podoba.
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/plyta.jpg
Zacząłem malować sosnowe futryny. Najpierw zrobię jedną i zobaczymy co z tego wyjdzie. Kolor miał być taki bukowo-olchowy, więc wybrałem lakierobejcę,.. tekową. No bo na wzorniku bukowa nie wyglądała na bukową, olchowa na olchową, a tekowa taka ładna była Pomalowałem na razie jeden raz, ciut zahaczając o ścianę (pomimo ochronnej taśmy). Pokazuję z daleka, żeby się nie kompromitować).
http://whisperjet.republika.pl/dziennik/futrynateak1.jpg
No i teraz bez zdjęcia - temat podjazdu do garażu. Ceny były różne różniaste, jak się trafiły przyzwoite (ciut powyżej 50 z transportem), to trzeba było wziąć minimum 30 ton. A mi tyle na gwizdek. A jak można było mniej, to cena była 60-70. Znalazłem ekipę, która niedaleko robi drogę, porozmawiałem z szefem i wychodzi na to, że po cenie hurtowej (czyli właśnie 50zł/tonę) przywiozą mi jakąś Tatrę klińca. Ale dopiero jutro...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia