Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    253
  • komentarz
    1
  • odsłon
    299

Dziennik Whisperów


Whisper

512 wyświetleń

19 stycznia 2006

 


Opanowuje mnie coraz większa chęć zamordowania glazurników. Oprócz robót glazurniczych (obcięcie lewej ręki) montowali też parapety (obcięcie prawej ręki), malowali ściany (lewa noga) i sufity (prawa noga), jak również montowali futryny (całopalenie). Jako że jestem na etapie drzwi, to wyszły takie drobiazgi jak ten, że przy niektórych futrynach jest za mało miejsca u góry, żeby wsadzić drzwi I w rezultacie piła w dłoń i wycinamy kawałek skrzydła... Kolejna zabawa pojawiła się przy drzwiach do dużej łazienki. Zamykam - niby przylega, ale zamek nie zaskakuje. Hmmmm... Trzeba może coś podpiłować? Dremel w dłoń, szlifuję, przymierzam. To samo. I tak kilka razy. W końcu coś mnie tknęło... a na jakiej wysokości jest tu zamek a na jakiej dziura na zamek? No tak. Na różnych. Czeka mnie trochę zabawy

 

 


W ciągu dnia podjechaliśmy do Janek, więc wykorzystałem ten czas na wizytę w Praktikerze i kupiłem łopatę do śniegu Fiskarsa Właściwie to powinni mi odpalać jakąś kasę za product placement albo inny trend-setting Albo chociaż siekierkę sprezentować do testowania, bo ichniej jeszcze nie mam Łopatę kupiłem aluminiową i muszę przyznac że wybór był właściwy. Zmrożony śnieg na którym połamałem poprzednie narzędzie odśnieżające poddał się aluminiowemu Fiskarsowi. Test wypadł tym lepiej, że śnieg zdążył już się ugnieść i przemrozić jeszcze bardziej. W rezultacie wykroiłem mały parking przed domem

 

 


Wizja domu bez klamek wciąż mnie niepokoiła. A co jeśli naprawdę któreś z nas się zatrzaśnie, a drugiego w domu nie będzie? Niby można wyjść przez okno, ale mrozik już był -15... A co robić na takiem mrozie bez ciepłego ubrania? Choć był już wieczór, wsiadłem w samochód i pojechałem na zakupy do Leroy-a. Klamki były, ale tylko na wystawie. Na pytanie "Gdzie te klamki" pan ze smutną miną powiedział, że może sprawdzić kiedy będzie dostawa. Dobra, niech sprawdza. Postukał w klawisze, postukał i mówi "Powinny być na stanie, tylko gdzie/". Na co ja: "To poproszę osiem" Łaził po regałach, właził na drabiny, przewracał pudła i pudełka... Po piętnastu minutach już je miałem I 300 złotych pękło...

 

 


Wróciłem do domu, zamontowałem parę klamek w najbardziej newralgicznych miejscach, a potem zabraliśmy się za układanie wykładziny w gabinecie. Zabawa była przednia , bo to nieregularny dość kształt... Ale się udało!

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...