Dziennik Whisperów
1-2 lutego 2006
Brak świąt narodowych... posucha jakaś, czy co?
"Bo telewizja, duszko, to nasze okno na świat..."
I z tą myślą przewodnią spędziłem dwa ostatnie dni. Zakupiłem antenkę i inne graty, tudzież tunerek telewizji cyfrowej i próbowałem to wszystko połączyć w jedną całość. Działającą całość. Co prawda po zmontowaniu anteny zostały mi dwie nakrętki i jedna podkładka, ale naprawdę nie miałem już ich gdzie przykręcić. Wisiorek Luśce może z nich zrobię?
Prace instalacyjne odbywały się wieczorami. Pierwszego wieczora w trakcie ciągnięcia kabla o strychu mało nie wyleciałem przez podbitke nad tarasem. Ganianie w półmroku w klapkach po belkach nie jest chyba zbyt szczęśliwym pomysłem.
Samo ustawianie anteny jest sporym problemem jeśli dysponuje się tylko tunerem cyfrowym. Ma to cholerstwo opóźnienie spore, więc tak naprawdę trzeba mieć kupe czasu i cierpliwości żeby sobie z tym poradzić. Na szczęście wieczorem drugiego dnia pożyczyłem od kolegi tunerek analogowy i na nim już się dało ustawić pozycję anteny. O wpół do dwunastej w nocy
Jestem trochę zdruzgotany ilościa kanałów TV - jest ich ponad półtora tysiąca z samego tylko Hotbirda. Większość oczywiście kodowana, więc trzeba je będzie przejrzeć i powyrzucać z listy.
Ustrojstwo elektryczne (Dreambox 500s jeśli kogoś to interesuje) ma kupę fajnych możliwości. Komputer z Linuxem o wielkości niedużej książki :) Oj będę miał z tym zabawy
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia