Dziennik Whisperów
7 kwietnia 2009
Właściwie powinienem posłuchać Luśki, kiedy trzy lata temu mówiła, że powinienem Dziennik zakończyć. Tematy budowlane właściwie się zakończyły, a co za tym idzie częstotliwość wpisów siadła drastycznie.
Ale zostało jeszcze ciutkę do zrobienia - taras i ogrodzenie. Powiedzenie o tym, że prowizorki są najtrwalsze jest chyba jedną z największych prawd życiowych jaki do mnie trafiły w ciągu tych (ciągle) trzydziestu paru lat...
Jak można się domyślać, postanowienie z września 2007 o zrobieniu ogrodzenia nie zostało jeszcze zrealizowane, o śniadaniu na tarasie też na razie nie mamy co rozmawiać.
Ale...się coś ruszyło.
I teraz żeby rozluźnić atmosferę dwa konkursy:
Pierwszy - dlaczego w tekście pojawia się słowo "ciągle".
Drugi - co się ruszyło.
Odpowiedzi proszę w Komentarzach, w nagrodę przyznam po medalu.
Mi w międzyczasie trema może rochę przejdzie (bo dawno nie pisałem), a przy okazji zobaczę czy ktoś to jeszcze czyta.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia