Dziennik Ady i Rafała
ostatnie dni były dla nas wyczerpujące, nasz wykonawca mocno przyspieszył i musieliśmy wybrać całą glazurę i terakotę w jeden dzień, całe szczęście w Warszawie tego nie brakuje tak więc udało się, choć oczopląs mam do dzisiaj.
Na budowie tłok, że ciężko się poruszać, tynki wewnętrzne już zrobione. Zadowolenie jesteśmy że zdecydowaliśmy się na płyty G-K, dzięki temu ściany są równe jak stół no i wszytko wygląda bardzo estetycznie, na suficie też już wiszą płyty. W łazienkach i kuchni trwa układanie glazury, oczywiście zapomnieliśmy położyć maty grzewcze pod posadzki w łazienkach, tak więc terakota układana jest po raz drugi.
A my ... rozglądamy się już za meblami kuchennymi..
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia