Budujemy na Wyspie - dziennik Kingi i Michała
Od 3 dni w naszym domku królują tynkarze I muszę przyznać, że to co na razie zrobili zasługuje na pochwałę. Zobaczymy, co będzie dalej, murarzy też na początku chwaliłam No ale mam taką cichą nadzieję, że to jednak koniec naszych problemów z ekipami, że już będzie tylko lepiej
A my się pakujemy i pakujemy, i pakujemy, i pakujemy... i końca nie widać Na bieżąco wywozimy spakowane kartony i walizki do mamy i do znajomych i nie możemy się nadziwić skąd nam się tyle rzeczy nazbierało
Ale już się nie mogę doczekać ostatecznej przeprowadzki do naszego domku Jak dobrze pójdzie to już za 2 miesiące
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia