Budujemy na Wyspie - dziennik Kingi i Michała
Ale długo nie pisałam tak mi szybko czas leci, że się nawet nie zorientowałam, że takie zaległości
Troszkę się ostatnio wyłączyłam z tematu budowlanego, więcej załatwia Michał i tylko mi zdaje relacje... Ja za to pojeździłam sobie trochę służbowo i teraz odrabiam zaległości w pracy
A na budowie postępy No, może nie aż tak widoczne, ale cieszą baaaardzo Mamy już prąd w domku :) I mamy kominek :) I właśnie weszła ekipa od ocieplenia :) I zamówiliśmy obudowę kominka:) I schody, i drzwi wewnętrzne zamówiliśmy :) O jejku, naprawdę już tyle załatwione ???
I nareszcie mamy legalną wodę :) Hi hi, z tą wodą to też była historia... W życiu bym nie uwierzyła, że przepisy mogą być tak bzdurne, jakbyśmy chcieli być zgodni z prawem to do tej pory byśmy wody nie mieli...
A więc, zostało wykonane przyłącze. Jednak pobierać wodę można dopiero, jak zostanie zamontowany wodomierz, który montuje Saur (czyli gdańska firma wod-kan). Wodomierz zaś można zamontować dopiero jak są pozytywne wyniki jakości wody z przyłącza. Natomiast wyniki nie będą pozytywne, jak się nie pobiera wody, bo w stojącej wodzie mnożą się oczywiście błyskawicznie bakterie. Tak więc, kółeczko się zamyka
Od jakiegoś czasu ciągam Michała po sklepach z kafelkami... Biedactwo, ma już dosyć i zgodziłby się na wszystko, ale ja oglądając muszę do kogoś gadać A poza tym zawsze potem, jakby coś mu się nie podobało, będę mogła mu powiedzieć, że przecież był ze mną i oglądał I już do górnej łazienki mam wybrane, prawie na pewno, problem pozostaje z dolną Mam pewną koncepcję, ale... nie jestem przekonana, w oczach mi się już te wszystkie kafelki mienią A już niedużo czasu zostało na decyzję...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia