Wybudujemy dom. Nasz Dom. Dziennik Joli i Piotra
Studnia
Piątek. 8 rano.
Kolega koparkowy z zaprzyjaźnionej firmy zajechał sprzętem pod nasz plac.
Po wstępnej wymianie zdań na temat studni podjęliśmy decyzje o lokalizacji w lewym dolnym rogu działki.
Gorzej jak wody nie będzie.
Różdżkarze wymarli, a nasze próby z leszczyną na nic się nie zdały.
Jak nie będzie to spróbujmy gdzie indziej - skwitował kolega. Nie machaliśmy łopatami, ale wielką łychą
W sumie jest pół placu i koparka na eksperymenty
A tak na poważnie - wcześniej wykopaliśmy dół obok, bo była potrzebna ziemia i okazało się, że na 150 cm pojawiła się woda i że przez parę dni trochę jej naszło. Poza tym sąsiedzi na przeciwko, choć maja wyżej niż ja działkę, maja studnię i wodę na wysokości 2 kręgów. Więc pełni nadziei przystąpiliśmy do kopania.
A właściwie nie my a koparka
I tak pierwsze koty za płoty
http://images6.fotosik.pl/181/c7255ebf12bb6892med.jpg
Trochę kopania i mamy wodę na głębokości około dwóch metrów
Nie widać ale ten dołek jest naprawdę pokaźny, a na głębokość ma ze dwa metry
http://images6.fotosik.pl/181/45f6a2838dd9a15fmed.jpg
Dobrze, że koparka zakładała kregi za nas.
Ten kawałek betonu wazy około 400 kilo. Cięzko to ruszyc.
Nawet we dwóch. A co dopiero ustawić.
http://images6.fotosik.pl/181/ff313b36552eea8cmed.jpg
Pierwsza ustawiona. A woda zasuwała jak szalona.
Nie można było przerwy zrobić.
Tu wybieram wiaderkiem w środku.
Usiłowałem pogłębić jak najwięcej, ale woda zbyt szybko nachodziła.
http://images6.fotosik.pl/181/65afa2ae62a41d53med.jpg
Tu ciepłem to wiadro i poszłem na piwo
A co ???
Ilez można kopać w drenie, wiadrem gdy tak wąsko?
http://images6.fotosik.pl/181/02b0d2b8798dc8efmed.jpg
Postawilismy drugą drenę i obsypaliśmy ziemią.
Potem trzeci i czwarta drena.
Mimo, że takie same nie pasowały do siebie tak idealnie jak klocki.
Nakręcilismy sie nimi w powietrzu nim spasowały się.
Dobrze, że koparka, bo ręcznie to ...
http://images6.fotosik.pl/181/567d9b981408aa97med.jpg
http://images6.fotosik.pl/181/f1c48151d7aefa84med.jpg
http://images6.fotosik.pl/181/14cafa2f8f3bdac5med.jpg
Widok z góry.
Tylko cztery dreny.
A jak Zeszłem na dół, zostałem bez drabiny to czułem się nieswojo.
http://images6.fotosik.pl/181/d6fa2d07183b0530med.jpg
Potem kopareczka zasypała to co odkopała
http://images6.fotosik.pl/181/a16179408f943010med.jpg
http://images6.fotosik.pl/181/d29ab22d6f044b47med.jpg
I tak to wygladało z boku.
Jak widac syn po przyjechaniu na działkę, nawet nie zauważył studni, a jedynie Hoop Cole
http://images6.fotosik.pl/181/02ffb563f8a36d06med.jpg
Dzień drugi.
Zamiast leżeć w sobotę do góry brzuchem brzechtamy sie w wodzie
Naszło wody na pełne dwie kregi. 160 cm.
Wybrałem całość do dna i zeszłem na dół.
Z pomocą żony wybrałem kilkadziesiat wiader mułu z dna studni.
Dno wysypaliśmy żwirkiem i zakończylismy pracę.
Woda nie nadaje się do picia.
Bardziej przemysłowo. Do budowy i do podlewania.
http://images6.fotosik.pl/181/0e793ed04579b8f0med.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia