Wybudujemy dom. Nasz Dom. Dziennik Joli i Piotra
Nadrabiamy zaległości
styczeń 2009
Zima,zima,zima ...
Więc jak nie korzystać ?
Na czas zimy budowa odeszła w zapomnienie.
Wraz ze sniegiem trzeba było wyciągnąc narty !!!!
HURRRRRRRRRA !!!
Dlugo oczekiwany wyjazd do Białki w końcu nadszedł.
Ale w tym roku pokusiłem sie o wyjazd dodatkowo do Zakopanego i zjazd z Kasprowego.
Niesamowite uczucie. Zajefajnie.
Ale jak stanełem na szczycie z zapietymi nartami, to nie powiem , gacie pełne
Gdzies tu jestem. Chyba, tu gdzie dałem strzałkę
http://images8.fotosik.pl/47/c7f4abb3dca68a95.jpg
I nauka jazdy na nartach. Przecież wywrócić sie też trzeba umieć
http://images8.fotosik.pl/47/9f00d1e0c424bbdd.jpg
Na budowie nic kompletnie się nie dzieje.
Zasypane tak, że tylko dwa razy udało mi się wjechać, co by sprawdzić czy wszystko ok. Wszystko przysypane białym puchem. Dach na melaminie nie przecieka, nawet pod naporem śniegu, czyli naprawa udała się w 100 procentach. Iglaki śpią, piasek w fundamentach osiada i ubija się.
Cisza, jak makiem zasiał.
Za to w przedszkolu u synusia ...
Karnawał, zabawa na całego.
Taki z niego komboj
http://www.fotosik.pl" rel="external nofollow">http://images8.fotosik.pl/47/8f9eb1f72346db67.jpg
http://images8.fotosik.pl/47/39ddd7936aaeb834.jpg
Cisza tez w wodociągach.
Dokumenty leżą. Czekają na jakąś naradę.
Zero odzewu. Masakra jakaś.
Lepiej z prądem. Powoli, własnym trybem jakoś to idzie. Nie bez problemów, ale idzie ...
luty 2009
Wizyta w Tymku w Skoczowie
Tymek okazał się być tak jak się spodziewałem !!!
Dokładnie tak jak oczekiwałem.
A dzięki uprzejmości Magdy i Tomka i wizycie w Ich Tymku potwierdziło się moje przypuszczenie, że dla nas Tymek jest idealnym projektem.
http://images6.fotosik.pl/488/c070fd671e91d860.jpg
http://images8.fotosik.pl/47/cd24ad7712ef7031.jpg
http://images6.fotosik.pl/488/c8d42b8d8a6f2478.jpg
Układ ich tymka jest taki sam, jak nasz. Za wyjątkiem usytuowania tarasu, zmiany okien i przejścia do kuchni nie różni się od naszego. Spodobał nam się pomysł Magdy i Tomka w sprawie pralni. Wydaje mi się, że skorzystamy z tego pomysłu, zwłaszcza, że nasz Tymek ma poszerzony o 1 metr garaż, a co za tym idzie pokój nad garażem i garderoba się zwiększa.
Kiedy zobaczyłem ile jest miejsca, po podniesieniu o 3 maxy ściany kolankowej, wydaje mi się, że rzeczywiście szkoda miejsca, na tak duża garderobę. Lepiej zrobić tak jak oni dodatkowe pomieszczenie i przeznaczyć je na pralnie.
Cieszę się, że nie zrezygnowaliśmy z tej wolnej przestrzeni koło schodów. Naprawdę świetne miejsce i uważam, że powinno zostać takie jak w projekcie, jeśli ktoś lubi przestrzeń.
Dzięki wizycie utwierdziłem się w przekonaniu, że ilość miejsca pod dachem, jest wystarczająca, żeby spokojnie zrobić tam stryszek. Dodatkowe okna, na pewno się przydadzą tak jak u Magdy i Tomka.
Na pewno zostawimy wnękę na szafę, nad która się zastanawialiśmy, a przejście do kuchni zostawimy jednak otwarte, a nie tak jak zmieniliśmy w projekcie, na zamknięte. Magda i Tomek zmienili tez układ w kuchni. Przesunęli drzwi wejściowe, nad czym i my teraz się zastanawiamy.
Odpowiada mi wielkość pomieszczeń na górze, a mówiąc szczerze, nie spodziewałem się, że będą takie duże. Troszkę za mały wydaje mi się salon, ale po zastanowieniu stwierdzam, że przecież jest pokój na dole i tak naprawdę, wcale taki duży salon być nie musi. Zwłaszcza, że teraz mieszkam i śpię w salonie który ma 25 m2 i jakoś sobie radzimy
Wyjaśnił mi się tez problem schodów, ich kształtu, zabudowy i ewentualnej piwniczki pod nimi. Cisze się, że poszerzyłem garaż o metr. Zyskała też dzięki temu kotłownia.
Wizytacja salonu Magdy i Tomka. Pani inwwestor już w myślach ustawia stół w naszym Tymku
http://images8.fotosik.pl/47/91d27b9c8d9dfa3b.jpg
Jednym słowem super, że tam byłem. :) :) :) :) :) :)
Mam wyobrażenie o tym jak będzie wyglądał mój domek.
Przywiozłem z tego miłego wypadu kupę zdjęć i film z Ich Tymka.
Jest co oglądać, analizować. Pewne rzeczy nabrały innego spojrzenia. Pojawiły się tez nowe pytania.
Ale tak naprawdę, zachęcam każdego kto kupi projekt, albo zanim kupi, niech jak ma taka możliwość, obejrzy domek od środka.
Mnie się to udało.
Za co jestem bardzo wdzięczny Magdzie i Tomkowi.
Pozdrawiam
A po wizycie w Skoczowie, jakże to nie pojechać na Czantorię, pojeżdzić na nartach ? Wszak to tak blisko, a i narty jakos zabralem, na wszelki wypadek
Ale za duzo było ludzi i pojechaliśmy do Brennej, ku uciesze malego, który zaraz zaczał zjeżdzac na dupolocie, kiedy ja oddawałem sie kolejnym zjazdom na nartach.
Tylko Jola, pokrzywdzona, musiała popijać grzane piwko, podziwiać wspaniałe widoki i dogladać naszego Filipka, który uparcie jak Syzyf, co rusz wspinał się z powrotem na górę.
http://images8.fotosik.pl/47/889540eccedd99b8.jpg
c.d.n.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia