Wybudujemy dom. Nasz Dom. Dziennik Joli i Piotra
kwiecień, maj 2009
Jako, że z budowy nici ...
Na ten czas ....
Całą energię i chęci i zapał przekierowałem na remont w naszym obecnym mieszkaniu.
Miał być maleńki. Malowanie i takie tam. Jak zwykle co dwa lata. Ale wyszło jak zwykle. I z remonciku zrobił się REMONT, który trwał do siódmych urodzin naszego syna. Ostatni szlif, ostatnia puszka farby zniknęła dosłownie na pięć minut przed przybyciem pierwszych gości. I naszego TYGRYSA.
Masakra. Nie wiem, jak zdążyliśmy, ale się udało. Ale obiecaliśmy sobie, że nigdy więcej !!!!
A miało być skromnie, szybko i tylko pomalować. Ale jak zwykle ja. Rozpędziłem się. I tak najpierw podwiesiłem sufit w kuchni i w przedpokoju. Pomagał mi ojciec. Sam bym tego nie zrobił. Dzieki wielkie tato!
Wyszło nam pięknie równo i tylko synek pytał po co obniżamy jak i tak się pomaluje i będzie tak jak poprzednio. Nie chciało mi się mu tłumaczyć, że w jednym miejscu jest 15 cm, a w drugim pięć. Tak było krzywo. Dwa tygodnie i zrobione. Tak długo, ze względu na przerwy techniczne, częściowo zależne ode mnie
Po podwieszeniu przyszedł czas na oświetlenie. Decyzje pojąłem sam. Rozmieszczenie i wybór oświetlenia. Stanęło na ekonomicznych 48 ledach po 20 PLN za sztukę. W sklepie ładnie świeciły na dziale z oświetleniem. Ucieszyłem się, że ekonomiczne. Wieczorem przygotowałem prowizoryczną instalację i zbladłem. Zbladłem jak ten led, jak zobaczyłem jakie daje światło. Do mojej kuchni i do przedpokoju powinienem dać ich chyba ze dwadzieścia parę a i tak nie wiem czy byłbym zadowolony ze światła jakie dają. Podjąłem decyzję, że rezygnuje i zamieniam na halogeny na 12 volt.
Na drugi dzień zamieniłem w sklepie. A ile mi kasy jeszcze zostało. I zacząłem poszukiwania elektryka. Ale tylko do odbioru wykonanej przeze mnie instalacji.
Nie łatwo znaleźć kogoś takiego.
Każdy przyjdzie, ale na całość roboty, a nie tylko na odbiór.
Ale to moja wina, ze ja wiele rzeczy robie sam
Bo tak taniej.
Przyszedł znajomy.
Potwierdził mój schemat połączenia, zastosowane tranformatory i pokiwał znacząco głowa.
Może być.
Potem tylko sprawdził prawidłowość połączenia nowo powstałych podczas remonciku gniazdek – sposób podłączenia i podłączyl do puszek.
Tam powiedziałem, że nie zaglądam i nie dotykam.
I tak zamiast 40 PLN za punkt ! (sic!)skasował 50 PLN za wizytę. A na suficie świeci 9 halogenów, a z kontaktów nowych przybyło – 6 sztuk.
Łatwo policzyć ile pieniędzy zostało w kieszeni.
I działa do dziś.
I niech tak zostanie.
W Tymku jednak cała instalacje elektrotechniczna zlecę jednej firmie i osobie.
Nie będę się mądrował, bo aż tak to się nie znam i nie zamierzam znać.
A jako, że ja uparty jestem remont się zaczął rozrastać i tak po suficie przyszła kolej na ściany. Oczywiście żona się załamała. Wszak wiecie jak się kurzy przy gipsówce, a mieszkać trzeba. Na szczęście katalizatorem konfliktów przy "remonciku" był synuś, który dzielnie mi pomagał
Mam nadzieję, że nikt mnie nie oskarży o wykorzystywanie do ciężkich prac nieletnich
http://images8.fotosik.pl/50/dc796b4c572636d7med.jpg
http://images8.fotosik.pl/50/972751e296a37a37med.jpg
Już słyszę jak współczujecie mi na ilość wszechobecnego kurzu.
MASAKRA !!!
Nie życzę nikomu mieszkać i remontować.
Ja oczywiście nie byłem lepszy od synusia.
Jak szaleć to szaleć.
Wszak 10 rocznica ślubu 24 kwietnia.
Postanowiliśmy, że z tej okazji zrobimy remont generalny w kuchni.
Łącznie z wymiana mebli, płytek, parapetu i koloru na ścianach
Taki prezent sobie zrobiliśmy.
I tak poszły młoty w ruch, meble na strych, a ja z elektryka, gipsiarza zostałem płytkarzem
http://images6.fotosik.pl/491/439affbff12db275.jpg
http://images8.fotosik.pl/50/4de52e21e635188e.jpg
http://images8.fotosik.pl/50/d5391cd6dbd3f67c.jpg
A to ciekawostka.
Kiedy kułem sobie pod puszkę, co by podłączyć te nowe gniazdka, nie wiedziałem, że kujemy w pionie i poziomie, a nie tak jak mi się chcę.
Na przyszłość musze zapamiętać, bo jak nie, to będę musiał co rusz rysować na ścianie i robić zdjęcia by pamiętać gdzie sobie kabelek "położyłem"
http://images8.fotosik.pl/50/4dc564e51569c84d.jpg
A tak wygląda życie w remoncie.
Przestroga dla mieszkających i remontujących.
Budujących i mieszkających zarazem.
http://images6.fotosik.pl/491/b2360db2a77a5e98.jpg
http://images6.fotosik.pl/491/ed0d0360afb2471b.jpg
My w takich warunkach, pośród kurzu i pyłu świętowaliśmy naszą 10 rocznicę ślubu gipsując i popijając szampana zagryzając go chińskimi truskawkami.
A wieczorem obejrzeliśmy sobie film z naszego wesela
I było super !!!
http://images6.fotosik.pl/491/757ab286a7cf794f.jpg
Wszystkiego najlepszego kochana żono !!!
Wytrwaliśmy.
Zamknęliśmy temat remontu. Teraz mamy pieknie.
Czas wziąć się za budowę TYMKA !!!
Kocham Cie !!!
http://images40.fotosik.pl/77/2688c64bc57cb56bmed.jpg
Ale opłaciło się.
Właścicielka tronu zadowolona
Stan przed:
http://images8.fotosik.pl/50/823183eb4cc96f5a.jpg
I po :
http://images8.fotosik.pl/50/8ccf7cc4e2e2d0c5.jpg
http://images8.fotosik.pl/50/c9302f73c6d782a3.jpg
http://images6.fotosik.pl/491/6d7422f5eb8f5976.jpg
http://images8.fotosik.pl/50/260879ae1c685df1.jpg
Zyskaliśmy miejsce do wspólnych posiłków z którego jesteśmy bardzo zadowoleni, a którego do tej pory nam brakowało. Jest super i jeszcze ciągle nie możemy się przyzwyczaić, że jest tak ładnie.
Zdjęcia tego nie oddają, bo zrobione tel komórkowym, ale jest PIKNIE !!!
Tujki miały być na działkę, ale
ładnie prezentują się na parapecie.
Dokupiliśmy żaluzje, a ze sprzętów została stara lodówka i krajalnica, która dostaliśmy na ślub :Lol
Zyskał tez przedpokój.
Dokupiliśmy dwie szafki i nowe ładne, bukowe drzwi do łazienki.
Wywaliliśmy stary chodnik. Pomalowałem.Odnowiłem fugi i jest super !!!
Ale nie byłbym sobą, gdybym skończył na kuchni.
Remoncik zamienił się w giga remont.
Dlatego nawet tu nie zaglądałem, bo sprawy budowy zeszły na dalszy plan
I tu była mała sprzeczka, ale ostatecznie staneło na moim i ...
Oprócz malowania w dużym pokoju, wymieniłem kontakty i podłogę
Na sliczny niedrogie, ale jakze efektownie prezentujące się panele.
Doszedł mały skromny dywanik, pomarańczowe żaluzje pod kolor ścian i zrobiło się całkiem inaczej.
Jak wspomnę tamtą podłogę, na której uczyłem się kłaść panele szlag mnie chce trafić
I teraz tak piknie mamy, bo uparty jestem !!!
W TYMKU tez będzie pięknie !!!!
http://images8.fotosik.pl/50/a0d57d5d3bb7b258.jpg
Oczywiście naszemu synusiowi tez się "dostało"
Oprócz cudownych nowych kolorów na ścianie (błekit i niebieski zgodnie z jego życzeniem) pokój transformował w pokój spidermana.
Dostał nowy dywanik:
http://images6.fotosik.pl/491/0def193acf594009.jpg
http://images6.fotosik.pl/491/fd67119c6ee4c2f9.jpg
A ściany nabrały zupełnie innego, podobnie jak na tym zdjeciu wyglądu.
Samoprzylepna bordiura i naklejki ze spidermanem zrobiły swoje.
Jest bardzo zadowolony. My zresztą też. Zyskał tez biurko, bo na stałe wyprowadziłem się od niego z pokoju z komputerem. Zrobiłem sobie przytulny kącik w dużym pokoju.
Wszak syneczek od 1 września idzie do pierwszej klasy szkoły podstawowej i musi mieć swoje miejsce, przy którym będzie spokojnie odrabiał lekcje. Taki chłopak już niego !
A tak siedział przy nim ojciec i grzebał po forum muratora.
Remont zakończony.
http://images32.fotosik.pl/154/de97b4b847ceda4f.gif
Mieszka się fajniej, ale ciągnie na działkę ............
Na budowę .......
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia