Parterowe Ranczo :-)
Stan po kilku dniach:
http://www.pn.com.pl/guest/dzialka/wieniec05092008.jpg" rel="external nofollow">http://www.pn.com.pl/guest/dzialka/wieniec05092008.jpg
Jak widać wieniec wlecze się niemiłosiernie, nie wiedziałem, że to taka upierdliwa robota. Samo ręczne zalewanie nie trwa długo, ale zbicie szalunków, ich zamocowanie i skręcenie śrubami, skręcenie zbrojenia, zamonotanie, potem zalanie, rozkręcenie, przełożenie szalunków... i od nowa. W sumie wieniec jest u mnie zalewany trzech częściach. Dzięki temu starczyło jakieś 2m3 drewna - gdybym zalewał z gruszki pewnie poszłoby z 5m3.
Największa zabawa z zalewaniem zostawiona na koniec - słupy i najważniejszy podciąg - przy podcieniu.
Konstrukcja dachu ma się produkować już w pzyszłym tygodniu i czekać na mnie w fabryce. Za to dekarzowi wykruszają się pracownicy i pokrycie dachu będzie później. Na miesiąc będzie musiała wystarczyć sama folia...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia