Z8 z antresolą-w szkielecie
No i byłby dzisiaj prąd. Byłby... Panowie chcieli kopać, a tu sąsiad wyskoczył,że się nie zgadza na kopanie na jego działce.
Czy mówimy o tym samym sąsiedzie co podpisał nam wszystkie zgody i pożycza nam obecnie wodę i swój prąd?! A jakże! Okazało się,że jakiś (dokładnie wiemy który) kretyn zaprojektował linię przyłącza przez cały front jego działki orając przy okazji rosnące tam krzewy,kostkę brukową.A co! Ma być prąd!
Musieliśmy prostować to niedopatrzenie z naszej strony( bo do jasnej cholery to ja mam czytać wszystkie szczegóły mapek i dokumentów?! ).Telefonicznie skontaktowaliśmy się z projektantem i jutro ma nanieść poprawki.Stanęła przede mną wizja ZUD-ów,SRUD-ów,Zakładów Energetycznych i innych nikomu niepotrzebnych rzeczy,na które czeka się kolejne tygodnie. Powinno się jednak obejść bez ingerencji instytucji. Oby! Jutro spotkanie osobiste z dokumentacją.
Przywieźli nam dzisiaj żużel na drogę. Zaprzyjaźniony spychacz rozgarnął go w krótkim czasie i można jechać!Co nie znaczy,że obyło się bez wyciągania ciężarówy z żużlem. Musiała ugrzęznąć.
Teraz Panowie od prądu czy gazu będą mieli przerąbane z tą świeżo utwardzoną drogą. Ale to na szczęście nie nasz problem.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia