Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    234
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    1 042

Marzenia o własnym... podwórku


No to chyba zaczęło się na dobre! Jak rano pojechałem na działkę i z daleka dostrzegłem samochód majstra, aż mnie w dołku ścisnęło z wrażenia. Cholerka, zaczęli budować nam chałupę Pan Wiesio nie wymigał się i zebrał chłopów do kopania. Zbrojarz dzielnie rozciągał druty, a pan majster z trzema pomocnikami brodził po kolana w glinie. Trochę mnie przeraziła głębokość tych wykopów. Tyle przecież z nim rozmawiałem o tym, żeby płyciej kopali bo nawiozę tyle ziemi, żeby je zasypać. Ale pan majster stwierdził że skoro podpisuje się w dzienniku budowy to chce zrobić "porządnie po swojemu", głęboko, solidnie, poniżej strefy przemarzania. Więc pomyślałem, że mogę sobie pogadać do lusterka. Nie rozumiał że jak zasypię to ziemią to i tak będzie ława poniżej sp. Ale trudno. Dołożę warstwę bloczków lub dwie i tak wyjdę z poziomem na swoje, gorzej z kasą - to parę złotych drożej (warstwa bloczków coś koło 400 zł).

 


Po powrocie z działki wielce podnieconym głosem zawiadomiłem telefoniocznie kierownika że ZACZĘŁO SIĘ. Prawie tak, jakbym żonę na porodówkę zawiózł. Powiedział, że podjedzie na budowę i sobie z majstrem pogada. Tak też się stało. Zbrojenie podobno spodobało mu się, więc pierwsza wizytacja naszego inspektora owocna. Muszę podrzucić mu w końcu dziennik budowy do podpisu.

 


Woda nachodzi ale na jutro ma być pompa, no i na rano zamówiony chudy beton. Czyli dom jutro będzie miał już około 10 centymetrów wysokości

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...