Miesięcznik Murator ONLINE

Skocz do zawartości
  • wpisów
    234
  • komentarzy
    0
  • odsłon
    1 041

Marzenia o własnym... podwórku


Nie pisałem od tygodnia, bo miałem strasznego doła związanego z tą budową, z tą wielką sadzawką w miejscu gdzie stawiamy dom, i ta myśl czy my nie wyrzucamy pieniędzy. Ale w dzisiejszy przedwigilijny wieczór sytuacja poprawiła się na tyle że mogę usiąść i napisać w nieco lepszym humorze :)

 


Załatwiłem w tygodniu 8 kamazów żwirowatego piachu, panowie przywieźli pod moją nieobecność, mogłem się tylko domyślać jakie mają kłopoty z wjazdem i wyjazdem z działki. Zobaczyłem tylko efekt: usypane pryzmy wystające z wody. Załamka. Ale dziś przyjechał koparkowy, teren trochę podsechł, tak że mógł wiechać i wrzucił piach do środka fundamentów. Wiem że powinienem na bieżąco ubijać zagęszczarką, ale zaryzykowałem i postawiłem na siły natury. Piach wsypany przezimuje, ułoży się, a na wiosnę dosypie się kilka ostatnich warstw z porządnym ubijaniem. Pozostaje teraz domówić ze dwie wywroty i obsypać fundamenty z zewnątrz, żeby ochronić je przed mrozem i wypchnąć tę wodę wokół, coby nie podmywała ciągle spoin. Potem już na spokojnie mogę rozglądać się za ziemią na podniesienie terenu. Szczerze powiem ulżyło mi dziś trochę Może będzie dobrze.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia

Gość
Add a comment...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...