Marzenia o własnym... podwórku
W sobotni upalny poranek odbyła się poranna rodzinna inspekcja na budowie. Podobno był kiero i postawił się w sprawie betonu. Ma być z gruchy a nie kręcony na budowie. Wyjdzie drożej ale na pewno lepiej i spokojniej się będzie spało... I majster w końcu ustąpił, chyba zadowolony, że mniej roboty z zalewaniem. Widoki zastaliśmy takie jak na zdjęciach. Coś szybko wyszły te deski - 3 metry sześcienne na strop o powierzchni 70 m, na nadproża, na schody i mało co z nich zostało.
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/26_05_07_stemple1.jpg
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/26_05_07_szal_schody1.jpg
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/26_05_07_desk_strop1.jpg
Wieczorkiem testowałem (z wynikiem pozytywnym) własnoręcznie wykonaną huśtawkę (postawiłem ją na działce teściów, tam jest dla dzieci bezpieczniej niż na budowie. Koszt? Stemple 6 sztuk po 3 zł, sznurek ok. 10 zł, śruby ok. 15 zł, drewnochron 17 zł. W sumie satysfakcja za ok 60 zł plus praca własna
http://www.komiksownia.republika.pl/dzialka/26_05_07_hustawka.jpg
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia