Dziennik Jayer'a
Bank wreszcie (po 6,5 tygodniach) pozbieral wszelkie papiurki. Szanowna Centrala zebrala sie do roboty i jakos udalo sie spisac aneks, podpisac weksle (My), i podarowac nam kilka innych niemniej waznych (bo bez nich nie ma kaski), do rozniesienia po Sadach Rejonowych i Urzedach Skarbowych. Na szczescie moge to jutro zalatwic...
Na wiesc o tym, wykonalem szybki telefon do dealer'a Buderusa, czy da rady jeszcze w tym tygodniu. Oczywiscie podobno dostal nam sie ostatni piec z magazynu. Ciekawe. To bylby ostatni Logano G115 sprzedany z 7% Vatem.
BTW. Jakos nam ta cala panika budowlana przeszla kolo nosa. Przez ostatnie 2 miesiace nie robilismy zbyt wiele, a ceny wczesniej byly ustalone. Teraz wszystkie f-ry beda brane na generalnego wykonawce, p. Jozka. A potem zwrocik Vat-u . Liczymy na spadek cen netto (o ok. 5-7%), w zwiazku z czym kaski powinno wystarczyc. Kotlownia to niezly wydatek. Ale cena ta trzyma sie od ok. 2 lat, a poza tym jest rozliczana w Euro. A spadku wartosci Euro raczej nikt nie przewiduje po wejsciu do Uni.
Od ponad 2 m-cy mial problemy z dotarciem do nas i zakonczeniem spraw. Tymczasem okazalo sie, ze w tzw. miedzy czasie, zupelnie niezaleznie, robi kominek u mojego kolegi z pracy. W ten oto sposob udalo mi sie go wyciagnac spowrotem do nas na budowe. Obiecal teraz szybko skonczyc. Cos mi sie nie chce wierzyc...
Ale po dzisiejszym dniu i kilku innych tygodniach oczekiwania, oddycham z ulga, na mysl o kasce, za ktora bedziemy mogli skonczyc budowe...
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia