zaczynam pisanie
majówka mija ... mi miło :)
mojemu mężowi też ... hihi
pomimo początkowych wiatrów, od środy przynajmniej tu jest bardzo ładnie - oczywiście słońce robi sobie żarty - niby nie świeci mocno, a ja spalona, że aż piecze. Podlewam kwiaty, trawę, warzywnik, przycinam i sieję warzywa. Szkoda, że jutro już piątek. Obiecane fotki wrzucę po powrocie do domu - brak sprzętu...
Pies i kot też bardzo się cieszą wolnością i ładną pogodą.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia