zaczynam pisanie
od 2 nocy wystawiamy klatkę do łapania zwierząt przed blokiem z nadzieją, że ten nasz mały zbój się skusi na podkładane w niej jedzenie.
Od 2 nocy przychodzi na klomb przed domem, ale nic
No - zasadniczo mamy jakieś 4 tygodnie do przeprowadzki, więc ten czas jest też na złapanie kota.
Z innej beczki: pięknie odczuwam dyskryminację z powodu niedługiego urodzenia dziecka i ograniczonej możliwości pracy
Oczywiście mówię o WSPiA - zajęć mi zaproponowali aż 4, ale w nosie mają, że od połowy listopada będę w stanie gotowości.
Krew mnie zalewa.... jak mnie potrzebowali w lutym, to byli bardzo mili i prosili o wzięcie zajęć, a teraz takie rzeczy....
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia