Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Od soboty jest z nami najmłodszy członek rodziny
Ma parę tygodni, gapciowaty wyraz pyszczka, białe łapki i krawat i jest cały rudy w białe pręgi. Nazywa się Rudek. Jego hobby to w kolejności wg priorytrtów:
1. spanie
2. jedzenie
3. zwiedzanie domu
4. zabawa różową piłeczką (mimo, że według mojego męża to taki niemęski kolor)
5. szukanie kumpla w kominku, bo mu się jego własne odbicie pokazuje
Pierwszy wieczór przespał na drabinie na kocyku, wczoraj już zaczął zwiedzanie domu a dziś rano nawet się łasił do moich nóg gdy zakładałam buty
Podziwiamy wszyscy jego mądrość, bo od początku wyczuł do czego służy kuwetka z piaskiem
A z mniej istotnych rzeczy:
1. Pralka podłączona ale że nie było jeszcze wczoraj w domu proszku do prania, jej uruchomienie nastąpi dzisiaj
2. Lustro w łazience powieszone! Można się golić i malować
3. Gazu wciąż brak i w związku z tym kąpiel wieczorna jest prawdziwą przygodą
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia