Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
No proszę, i spadłam na drugą stronę
Urlopik niestety się skończył i niestety nie był taki jakim go sobie wymarzyłam. Ale nie da się ukryć, że mimo wszytsko było super
Po pierwsze rodzinka nie przyjechała Po drugie, w dniu podłączenia gazu (26 sierpnia) zniknął Rudek. Coś go musiało przestraszyć na dworze i czmychnął w chaszcze a stamtąd tylko dalej i dalej
Przez tydzień chodziłam rano, po obiedzie i wieczorem na spacery po całej wsi (znam wszytskich sąsiadów i teraz wszyscy mi się w sklepie kłaniają ) szukając małego, rudego kotka. Łzy ciekły mi strumieniami gdy patrzyłam w domu na jego kocyk, nie chciało mi się spać, jeść ani nic. Mój mąż też stracił sens w życiu i aż nie mogliśmy uwierzyć, ile dla człowieka znaczy taka malusia istotka.
No ale nastał ten cudowny dzień- środa 1 września, kiedy to chłopak z domu położonego z kilometr od nas przyjechał do mnie na rowerze i powiedział, że ma Rudka, że zamknął go w domu i że mogę z nim po niego pójść. Z lekkim niedowierzaniem poszłam (już wcześniej przybiegli do mnie sąsiedzi z radosną nowiną a okazało się, że to nie Rudek ) ale to naprawdę był on!
Cała rodzina wtedy świętowała
A w międzyczasie...
Tydzień temu w niedzielę zawitał do nas nowy członek rodziny. Suczka owczarek niemiecki, 9- cio tygodniowa. Nazywa się Kora. I w ten sposób po powrocie Rudka jest nas cały komplet
Nasze dzieciaki ganiają sie po całym domu, Rudek odkarmiony (jaki on był wychudzony!!!), wyspany, odzyskał siły i teraz zaczepia Korę ile wlezie a potem czmycha albo na kanapę albo pod nią. Ani tu ani tu Kora nie da rady się dostać i tylko się denerwuje
Wesolutko teraz ammy na maksa
Na dworze, na trawniku to Rudek jest specjalistą od aportów gumową piłeczką, bo Korze raczej się nie chce. Poza tym, ze swoją szybkoscią nie moze się z Rudkiem równać. Jeszcze
I jak ja mam spokojnie siedzieć w pracy skoro tam w domu dwoje dzieciaków na mnie czeka?
A tak poza tematami zwierzęcymi, to mamy gaz i ciepłą wodę , w ogrodzie staje kojec i buda dla Kory i jakaś budka dla Rudka, jeśli mu się spodoba.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia