Ogrodowe i wykończeniowe perypetie Ani i Bartka
Dziś na Pomorzu pochmurno, ale za to cieplej
To znaczy tyle, że dziś po raz pierwszy od tygodnia nie musiałam idąc z miską dla Kory do kojca włączać silnika samochodu i dmuchawy cieplnej celem zlikwidowania lodowej powłoki na szybach tegoż
Nie powiem, uśmiech zagoscił na mojej twarzy z tego powodu
W takich chwilach widzę sensowność budowania garażu. Ale wiem też, że gdybyśmy wybudowali dom z garażem, prawdopodobnie jeszcze byśmy w nim nie mieszkali z powodu braku kasy na pewne elementy wykończenia czy też niezbędną papierologię.
Decyzja o braku garażu na razie był a z naszej strony starannie przemyslana. Ale po takich przeżyciach wiem, że garaż kiedyś z pewnością postawimy
Nie mogę się doczekać, kiedy weźmiemy się za taras. To będzie chyba jesień przyszłego roku albo i poźniej, chyba ze nam w międzyczasie coś niespodziewanego do kieszeni wpadnie
Taras będzie drewniany, murek tarasowy też. A przy kolumnie pergolka (też drewniana) z pnącą różą albo innym pnączem.
A na tarasie drewniany stół i krzesła. Wiszące kwiaty, niepospolite oświetlenie.
Ale się rozmarzyłam!
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia